via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
Dzisiaj zjadłem pierwszą paprykę "Dragons Breath" z własnej hodowli.
Nazwa bardzo dobrze oddaje wrażenia po zjedzeniu. Oddech pali jakby ktoś rozżarzonych żagwi mi napchał do ryja...

Już sobie wyobrażam co będzie w klopie xD

#ostrezarcie #papryczki #kapsaicyna #foodporn #chilli #chillihead #ostre #papryczkiboners #jedzenie #jedzzwykopem
BrotherofSteel - Dzisiaj zjadłem pierwszą paprykę "Dragons Breath" z własnej hodowli....

źródło: comment_1634753993c8oF9phwcCJXEv0lv1xSJn.jpg

Pobierz
@michallus też myślałam że po carolinie się kończy, ale przeżyliśmy psycho serum, które jest czystym ekstraktem kapsaicyny. Nie zamierzamy jednak powtarzac doświadczenia
@pionierx: Co rozumiesz przez "duże ilości"? Generalnie to normalny efekt, szczególnie jeśli przyjmiesz ją w sporej ilości na pusty żołądek. Jak zjem jako jedyny posiłek coś z sosem 1.2 mln SHU, to moje wnętrzności też się trochę buntują.
Nic mnie tak nie wkurza jak dzbany, które za punkt honoru obrały sobie podkreślanie jak ostre jedzenie lubią.

Pójdziesz z takim na lunch to się jeszcze na koniec z kelnerem będzie kłócił, że to 4/10 ostrości to chyba w skali cateringowej dla żłobków.

Ta pogarda w oczach jak tylko zamówisz coś, w czym można poczuć smak, bo nie #!$%@? kapsaicyną po oczach jest najlepsza. To chyba #!$%@? jakaś zasada, że zawsze musi