Czasem przeglądam sobie tag #rozwojosobistyznormikami i trafiłem ostatnio na taki oto wpis https://www.wykop.pl/wpis/30174803/. Dwa ostatnie akapity ewidentnie śmierdzą mi pastą, ale sama historia z przystanku wygląda mi na całkiem prawdopodobną. Uważam tak, bo w zeszłym tygodniu przydarzyło mi się coś podobnego.
Stoję sobie na chodniku koło przystanku autobusowego (żeby być precyzyjnym: stałem poza obszarem wyznaczonym przez te żółte płyty z wypustkami dla niewidomych, a do wiaty przystankowej miałem około 4 metry). Nagle podchodzi do mnie loszka (całkiem sympatycznie wyglądająca) i pyta "przepraszam, czy to jest przystanek?". Odpowiadam "tak, to jest przystanek autobusowy, tam jest wiata" - wskazuję ręką - "i tam też znajdują się rozkłady jazdy". Uśmiechnęła się, powiedziała "dzięki" i poszła pod
![wyjzprz2 - Zawsze mnie wkurza, czasem śmieszy, a po przemyśleniu najczęściej bardzo d...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_zR5KqFUDy2jy3KLJLKzh9R802aPBfd0u,w400.jpg)
źródło: comment_zR5KqFUDy2jy3KLJLKzh9R802aPBfd0u.jpg
Pobierz
#przegryw #stulejacontent #tfwnogf #jokker
Brzydkich te te wymagania nie dotyczą, bo nie są brani pod uwagę.
Pomyśl sam. Kiedy mówisz, ze lubisz np. blondynki to masz na myśli ładne blondynki.
Jak brzydula się przefarbuje to niczego nie zyska. Logic.