Aktywne Wpisy
Kapitalista777 +100
Jak to jest, że Wykop jest zasrany Mentzenem 10 RAZY BARDZIEJ, niż Tuskiem, gdy powiedział najpierw, że popiera 500+ a potem nawet 800+? I którego to partia ma REALNE szansę by rządzić?
Brak w ogóle jakiegokolwiek porównania. Można tu krytykować tylko PiS, Konfederację i od biedy Lewicę. Partyjny portal, i tyle.
#polska #4konserwy #konfederacja #bekazlewactwa #ciekawostki #polityka
Brak w ogóle jakiegokolwiek porównania. Można tu krytykować tylko PiS, Konfederację i od biedy Lewicę. Partyjny portal, i tyle.
#polska #4konserwy #konfederacja #bekazlewactwa #ciekawostki #polityka
kantek007 +397
#titanic
Chyba będę robił amatorską łódź podwodną. Popłyniemy do Heweliusza albo coś. Wchodzce w to? :D
Chyba będę robił amatorską łódź podwodną. Popłyniemy do Heweliusza albo coś. Wchodzce w to? :D
Dziś chciałbym tylko opisać jedną sytuację z mojego dzisiejszego dnia - wszedłem na wykop to od razu mi się przypomniała.
Jak wiecie staram się doradzać, ale sam już nie podrywam kobiet, bo aktualnie nie potrzebuję;) więc absolutnie nie rozglądam się jakoś szczególnie.
Ale jak mi ktoś powie, że nie da się na ulicy zagadać kobiety, to chyba nigdy nie wyszedł z domu. Przecież sytuacje same się pojawiają, praktycznie przez jeden dzień to można by zagadać kobiet więcej niż macie palców u rąk i bez żadnego wysiłku czy wyszukiwania pretekstów.
Rzadko się poruszam po mieście bez auta, no ale dzisiaj tak wyszło i poszedłem sobie na przystanek gdzie miał podjechać po mnie mój znajomy, bo tam się umówiliśmy.
Stoję sam jak ten przegryw, gapię się w słońce i zastanawiam czemu jest tak gorąco jak zapowiadali ochłodzenie. Na przystanek przychodzi jakaś dziewczyna. Bardzo ładna dziewczyna. Odruchowo na nią spojrzałem, a ona co robi??? Wyciąga papierosa i zapala. Nie lubię tego u kobiet to mówię* coś w stylu: sorry ale rzuć to palenie bo to strasznie nieładnie wygląda. Ona się śmieje i mówi: nie da rady. Ja mówię: e tam nie da rady, dasz radę (itp itd coś tam nawijam). No i w tym momencie podjechał mój kumpel, to mówię do niej: dobra lecę pa, i odjechałem z nim:)
No i co - nawet nie szukałem pretekstu do rozmowy bo sam się znalazł. Ja po mieście jeżdzę w 99% autem , więc nie mam kontaktu z ludźmi, ale jak ktoś z Was jeździ autobusami i chodzi pieszo, to na pewno ma setki sytuacji że bez problemu można pogadać z jakąś dziewczyną. Pogadać - nie podrywać. Nie trzeba od razu podrywać, nie trzeba od razu nic kombinować, nie trzeba brać numerów, po prostu pogadać i tyle. Zawsze to jakaś nauka kontaktu z ludzmi i wzrasta pewność siebie. A jak przypadkiem się okaże że się świetnie rozmawia, to zawsze można wziąć ten numer.
_* - gwiazka małym drukiem: na przystanku byliśmy zupełnie sami, dlatego tak jej powiedziałem, pewnie przy ludziach bym nie chciał jej stresować i bym jej nie krytykował. Przy ludziach jeśli zagadujecie to tylko w taki sposób że z zewnątrz wygląda jakbyście się dobrze znali, jakbyście byli dobrymi znajomymi, wtedy to nie zwraca uwagi innych ludzi wokół i dzięki temu ona się nie stresuje. Bo jak zagadasz i ona czuje że wszyscy się gapią bo "ooo jakiś obcy zagaduje obcą!" to ona od razu chce uciec, czyli z góry wiadomo że Cię spławi. (to samo w sklepach przy zagadywaniu kasjerek, itp)_
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@Antropoyebca: No tak, przecież nie mówię że to pierwszy raz, bo niedawno opisywałem to z tym parasolem - zawsze gdy nie jadę autem, tylko jestem pieszo to spotykam jakieś panny, więc logiczne że się odzywam. Często tak mam. Tak samo gdy jestem w sklepach itp.
Oczywiście nie zagaduje żeby
@Kruszec: No właśnie. Po co na siłę szukać, jak one same się znajdują - wszędzie i aż ich za dużo:)
Sory, ale to jest #!$%@? dla wygrywów i dynamików. Był już taki jeden mirek co zagdywał różowe i stał się pośmilskiem, a jego 'próba' była strasznie żenująca. Jak nie masz wyjściowego ryja i pewności siebie, to nic nie osiągniesz.
Nie wiem co to, odruch? Nie chcę podrywać bo nie potrzebuję, ale jakoś odruchowo nie mogę się powstrzymać i zagaduję. Tak na poprawę humoru sobie i jej:)
@DizzyEgg: Nieprawda. Właśnie chodzi o mowe ciała, nastawienie i zachowanie. Już sobie wyobrażam jak on zagadywał - pewnie przestraszony w zamknietej postawie ciała itp - to nie dziwne że stał się pośmiewiskiem.
To wszystko zależy od
@Kruszec: No właśnie, cokolwiek na jakikolwiek temat można zagadać i:
1) i Ty masz lepszy humor i ta osoba też
2) na drugi raz już nie jesteś obcy
3) jak to akurat fajna dziewczyna to tym lepiej
Ale taki #przegryw się nie odezwie, a potem pójdzie do domu i w internecie będzie narzekał że nie ma
Obstawiam, że jest co najmniej tyle samo kobiet, które tylko czekają, żeby ktoś do nich zagadał, co na tej stronie stulejarzy.
@repro5: Co? Jakim kursantem? Jakiego Damiana? O co chodzi?
@gadatos: Niedaleko każdej wsi jest większe miasto, a nieco dalej duże miasto. Autobusy i pociągi też istnieją:) Warto się tam wybrać żeby poćwiczyć.