Czytam o Jarmarkach w różnych miastach i ponoć za wynajem budki kasowali kilkanaście tysięcy w 2022 roku... Ktoś się orientuje jak to wygląda w przypadku Katowic?
Czy miasto zarabia coś na Jarmarku na rynku czy tylko organizator?
Znalazłem tylko informację, że w 2022 roku Urzad Miasta zapłacił organizatorowi prawie 130k za umieszczanie logo Katowic w róznych miejscach :D
https://katowice24.info/artykul/katowice-placa-duze-pieniadze-za-mozliwosc-umieszczenia-logo-w-kilku-miejscach-jarmaku-swiatecznego--n1487714
#katowice #jarmark #biznes #ciekawostki
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Powinni zrobić tak jak jest do w De - jest strefa wystawców i strefa lokalnych działaczy/organizacji, które sprzedając własne wyroby (jedzenie czy napoje). Wtedy automatycznie ceny spadają, a lokalne organizacje jak harcerstwo itd mogliby zebrać fundusze na wakacje itp.
  • Odpowiedz
Mirki, wiecie może gdzie można kupić bombkę na choinkę z jarmarku bożonarodzeniowego w Pradze?(w internecie xD)
Różowa podczas powrotu w pociągu niestety ją zgniotła i jest afera - mamy tradycję odwiedzać różne jarmarki i zbierać z nich bombki.
Jeżeli ktoś będzie się tam wybierał, to chętnie odkupię taką bombkę od kogoś.
Wiem, że trochę traci to swój urok, ale lepiej mieć niż nie mieć.

#praga #bozenarodzenie #jarmark
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mam wykupione dwa noclegi w pradze, pt-sb-nd
czytam, ze jest tam epidemia wirusowego zapalenia wątroby typu A (WZW A)

i teraz mysle, jechac czy nie jechac, jakie jest ryzyko zlapania tego.
Szkoda mi bo mam hotel bezzwrotny i utopic kase bezsensu

ale
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KapitanUlicy: ja tego trochę nie rozumiem, w sieci tyle narzekania, a jarmarki pełne, kolejki, wśród znajomych bardzo popularny temat, znam osoby które co weekend jadę do innego miasta właśnie na jarmark, zarówno osoby z dziećmi, jak i bez, sam też byłem i jakoś nic szokującego nie widziałem, ot zwykły festyn z atrakcjami i jedzonkiem
  • Odpowiedz
  • 1
@Vadzior: Mam 29 lat i syna 3 letniego sam bym tam nie trafił gdyby nie on lub z znajomymi byśmy nie poszli. Liczylem ze coś wydam a udało mi się nic nie widać bo duże kolejki a syn był zajęty szopkami. W przypadku Katowic tak szczerze tragedi nie ma w cenach najgorzej z tego co sie orientuje jest w Krakowie
  • Odpowiedz
Pojechałem w weekend do Drezna na jarmark bożonarodzeniowy. Ma on trochę tradycji, bo w tym roku to już 591. edycja. Budki/domki były pięknie przystrojone. Większość miała na dachu statyczne bądź ruchome figurki.

Grzane wino na każdym stoisku smakowało inaczej, mimo że kosztowało podobnie - między 4,5 a 5 EUR. Kaucja za kubek to 5 EUR, ale można nie oddawać i zabrać jako fajną pamiątkę.

Cena wursta to 5 EUR - za całkiem dużą kiełbaskę.

Najbardziej
fotograf_warszawiak - Pojechałem w weekend do Drezna na jarmark bożonarodzeniowy. Ma ...

źródło: jarmark-drezno

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jakoś tak rok temu wybrałem się na jarmark świąteczny do Manchester. Chyba po raz pierwszy. Prawie nie padało, ani żadnej ciężarówki przelatującej przez stragany nie widziałem. Ogólnie spoko. Ale co to za jarmark, bez grzanego wina? Tak więc podchodzę do baru. Kaucja za kubeczki i zamawiam. Wariant z brandy (żeby lepiej grzało hehe). Miły gość nalewa mi dosłownie trochę winka, kapie parę kropel brandy i dolewa do pełna... WRZĄTKIEM. Ja rozumiem, że
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@john-mose: plus. U nas myślałem przed rokiem, że sobie żarty robią... Byliśmy ze znajomymi na mieście to wpadliśmy na ten mikro jarmark. Za trzy svařáký płaciłem. 240kc o.O na jarmarku wielkości basenu, no może połowy boiska piłkarskiego.... Już lepiej iść na autobus i za 20 minut być w Pradze, zapłaci te 120kc za niego na Václaváku, mając piękne widoki. W okolicach podobno sprzedają za 100kc, co też nie zachęca... W
  • Odpowiedz
Jestem taki stary, że pamiętam takie tłumy pod "Patykiem" jak tam jeszcze nikt nie myślał o KDT, którego już nie ma. Pamiętam też Cricoland, a teraz "ludzie wałczyli o życie" - nie. O życie to będą walczyć za dwa tygodnie w Lidlu jak pojawi się promocja na karpia.

#warszawa #jarmark #polska #swieta
brygadzistausmiechnietejpolski - Jestem taki stary, że pamiętam takie tłumy pod "Paty...

źródło: Screenshot 2025-12-01 at 17-21-18 Takich tłumów na placu Defilad nie było od lat. Walczyłam o życie w labiryncie stoisk

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach