@nudziarz123 XDDD nie, akurat powiedziałam jednemu aniołkowi że dziękuję za opłatek ale współczuję pracy, na co, o dziwo, odpowiedziała mi, że bardzo dziękuje i nigdy więcej się na to nie zgłosi bo chodzi pierwszy dzień i już ma dość (ʘʘ) a Ty rozumiem jesteś ich szefem, że Cię to tak ubodło. Za kawę nie dziękuję, bo i tak nie piję, także na nic Twe starania ;)
Raczej rzadko bywam w galeriach, szczególnie przed świętami, ale w tym roku wyjątkowo często mi się zdarzało i nie wiem co myśleć o "aniołkach" z opłatkami. Nigdy jakoś na to uwagi nie zwracałem, ale w związku z częstymi wizytami zauważyłem, że te dziewczyny są strasznie natarczywe i zaczęło mi to przypominać naganianie do klubów. Pytam z czystej ciekawości, zero hejtu - to jest jakiś wałek czy rzeczywiście jest to zbierane na fundacje