Silnik - na razie spisuje się bezproblemowo, oleju nie bierze, za to ten trochę poci się na przewodach wokoło turbiny - podobno to normalka w tych autach i nie należy się tym zbytnio przejmować, jeżeli są to ilości śladowe, a nie wyciek. Lubi się zapchać zawór EGR, wtedy auto przy przyśpieszaniu ma odcinaną moc przez komputer, a wygląda to tak jakbyś całkowicie odjął gazu. Pomaga wyczyszczenie (średnio rozgarnięta małpa sobie z tym poradzi) i zaślepienie. Jeżeli masz dwie lewe ręce albo Ci się po prostu nie chce, u mechanika powinno to kosztować max 100zł z zaślepieniem go (ja wyczyściłem i zaślepiłem sam, rodzice mają JTD z 2001 i tam takie cuda się działy, za wyczyszczenie zapłacili 50zł).

Turbina. Daje kopa, całkiem przyjemnego, u mnie sobie pogwizduje i nie wiem, czy to rura wysokiego ciśnienia (od turbiny do kolektora dolotowego), która się ociera o podłużnicę i ma już dziurę, czy np. wyszczerbione łopatki. Ale... cokolwiek by nie było, jeźdżę tak odkąd go mam, nie pogarsza się, olej tak jak pisałem, pojawia się raczej na przewodach, aczkolwiek dobrze jest sprawdzić ile tego oleju się zebrało w intercoolerze. Trzeba pamiętać, żeby też tę >turbinę studzić, bo można ją łatwo zajechać nagłym wyłączeniem silnika. Jeżeli nie brzmi jak zarzynany świniak, nie ma niebieskiego dymu, nie czuć oleju w spalinach, nie kopci mocno przy zwyczajnym przyśpieszaniu, a tylko mocnym wdepnięciu (i to na czarno), to jest raczej ok. Wersja 115 ma zmienną geometrię, wersja 80 ma stałą (ale można 80 zchipować do tych 110-120 bez problemu, koszt około 800-1000zł).

Dwumasa - ja kupiłem auto z dwumasą na wykończeniu (sprzęgło, wysprzęglik, dwumasa + robota 2400), w każdym razie dość mocno stukającą. Nie ma zamienników na jednomasowe i nawet jeżeli ktoś Ci to proponuje, to jest to zwykłe druciarstwo. Warto brać cały komplet sprzęgła od jednej firmy (Valeo, LUK), ponieważ są drobne różnice w wymiarach i sprzęgło potem może np. łapać wysoko. Stan koła zamachowego akurat dość prosto jest sprawdzić: na postoju 5. bieg i ruszasz bez gazu, jeżeli pojawią się mocne wibracje, dwumasa umiera. Drugim sposobem jest jazda jak w korku: kilka km/h, ruszanie, wysprzęglanie, hamowanie, kilka, kilkanaście razy. Jeżeli coś stuka to jest to albo koło dwumasowe, albo...

Poduszka skrzyni biegów - jeżeli na biegu jałowym drga wszystko, maski, przez kierownicę, po podsufitkę i półkę tylną - to jest to właśnie poduszka silnika, a konkretniej ta na skrzyni biegów. Po wymianie nie poznałem auta, cichutko, równiutko i sporo dziwnych dźwięków ustało. Możliwe że nawet przez to niepotrzebnie za wcześnie wymieniłem dwumasę ze sprzęgłem, no ale trudno, i tak planuję jeździć jeszcze przez jakiś czas