Trafiłem na ciekawą hipotezę w wątku Reddit, która została poparta wywiadem z Stevenem van Metre i chciałbym, aby ktoś bardziej obyty w finansach / ekonomii potwierdził czy to prawda czy bullshit.

W skrócie: autor wątku twierdzi, że quantitative easing (QE) czyli to całe "drukowanie pieniędzy" jest mylnie rozumiane, ponieważ banki centralne skupując obligacje skarbowe od banków komercyjnych nie dają żywej gotówki w zamian bankom komercyjnym, lecz są to pieniądze, które zasilają konto
@xEm: ja nie potrafię tego dobrze ocenić, ale spośród wszystkich katastroficznych kanałów to chyba jest najbardziej wyważony. Oczywiście wszyscy wieszczą ogólną katastrofę systemów finansowych, bo to przyciąga uwagę i nabija wyświetlenia i np. ci co żyją ze złota będą mówili, ze złoto będzie po 10k, ci co żyją z akcji będą naganiali na dodatkowe abonamenty i kursy z akcji etc. Ogólnie polecam z dużą dozą rezerwy wchodzić na youtubowe sensacje o
@Leniwiec1: ING, Santander, Alior - teraz praktycznie każdy bank ma własny "kantor" oferujący dobre kursy, bardzo bliskie kursom międzybankowym. Cinkciarz też dobry wybór, ale więcej pier**olenia - przelej do cinkciarza/wymień/przelej z powrotem.

Twoim problemem nie jest jednak bank tylko ten cały payoneer (koszty wysłania tych USD). Ze względu na te koszty już lepiej by ci było dostawać ten przelew raz na 2 miesiące.

I tutaj własnie sprawdza się #bitcoin i inne
Chciałbym gdzieś ulokować złotóweczki. Po części ulokowałem w numizmatach, ale chciałbym miec też na koncie. BitCoin odpada bo wahania nie z tej ziemi, i zastanawiałem się nad przewalutowaniem i trzymaniem w dolarze lub euro. Na pewno dolar nie jebnie przed złotówką. Jakie konta walutowe polecacie? Kusi mnie Revolut ale boję się tam trzymać kasę, jakoś nieufny jestem, a z drugiej strony mBank, pytanie ile sobie naliczają za przewalutowanie na koncie walutowym. W
Opinia na temat możliwości utrzymania statusu dolara jako światowej waluty i co dalej.

Btw. internet huczy od negatywnych opinii odnośnie amerykańskiego QE i idących za nim skutków.
Tymczasem tu, w kraju nad Wisłą zadłużenie rośnie na potęgę zamaskowane kreatywną księgowością w wydaniu partii rządzącej, która nawet nie myśli o zredukowaniu bezpodstawnych programów socjalnych dla młodych, zdrowych, zdolnych do pracy ludzi, inflacja bazowa coś nie chce za bardzo spadać mimo że tak "obawialiśmy
ebpttk - Opinia na temat możliwości utrzymania statusu dolara jako światowej waluty i...