Mirki, potrzebuje chyba pomocy.
Wczoraj z #rozowypasek wyszliśmy na miasto, ona ze swoimi znajomymi, ja ze swoimi. Mnie już melanż mocno poniósł, więc stwierdziłem, że wracam do domu. Napisałem do niej czy wraca ze mną, jednak ona stwierdziła, że idą z koleżankami na after do znajomego z jej studiów. Generalnie rozmowa skończyła się jak na picrel, potem zero odzewu i do tej pory cisza, zaczynam się powoli martwić czy nic
Wczoraj z #rozowypasek wyszliśmy na miasto, ona ze swoimi znajomymi, ja ze swoimi. Mnie już melanż mocno poniósł, więc stwierdziłem, że wracam do domu. Napisałem do niej czy wraca ze mną, jednak ona stwierdziła, że idą z koleżankami na after do znajomego z jej studiów. Generalnie rozmowa skończyła się jak na picrel, potem zero odzewu i do tej pory cisza, zaczynam się powoli martwić czy nic
Brat dziewczyny wziął za żonę Ukrainkę. I ta Ukrainka ma brata który uciekł przed wojna - chłop 29 lat w pełni zdrowy. No i wszyscy zjechali się do rodziców mojej już ex. Na co wpadła
Nie znam okoliczności ani kontekstu ale ja bym się zapytał jej co zamierzają ta, w tym lesie robić. Jakby zaczęła kręcić albo coś to bym dopiero powiedział, ze jak chce to nich idzie ale do ciebie może nie wracać. W tym momencie piłka byłaby po jej stronie.
No i jakby poszła to bym tez ją spuścił po brzytwie.