#osiedla #blokowiska #wspolnotamieszkaniowa u mnie jest cieciu na osiedlu ktory niby cos pilnuje, i kosztuje nas to 25% budrzetu wspolnoty i ludzie mysla ze jak go braknie to i ogołoca komurki w blokach z konfitur i kartonów po tv, a koles pali fajki i siedzi w ogrzewanym pomieszczeniu socjalnym
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mam pytanie jak to można prawnie albo nie prawnie załatwić i jakie są konsekwencje.
Jest osiedle - wiadomka - nowe, piękne. Pod blokiem jest parking dla mieszkańców.
Miejsca są opłacone. Na 100 miejsc jest 20tu mieszkańców którzy notorycznie blokują i zajmują nie swoje miejsca.
Administracja umywa ręce. Nie pomagają rozmowy.
Co można zrobić ? Można takiemu delikwentowi wsadzić blokadę na koła i powiedzieć, że zdejmiemy jeśli zapłaci ?
Spuścić powietrze ? Jak sobie radziliście w podobnej sytuacji ?
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Fotka z Tomaszowa. Meczyk sprzed chwili.

Sobota po obiedzie. Przez 30 lat był tu ogrodzony piach z kamieniami, na którym kopnięcie piłki skutkowało niebezpiecznym gradem na przujmującego. Nic dziwnego, że klepisko świeciło pustkami. PRL je zbudował, ale nie zdążył dokończyć. Bite trzydzieści lat marazmu! Dopiero niedawno PiS stworzyło boisko osiedlowe z prawdziwego zdarzenia. Regularnie doglądane, porządkowane. Także tak.

Ileż było wcześniej utyskiwań na atomizacje społeczeństwa, na brak prostych więzi, ileż było szyderstw
E.....0 - Fotka z Tomaszowa. Meczyk sprzed chwili. 

Sobota po obiedzie. Przez 30 l...

źródło: comment_1618062052ffp8zIUb08SPIERNOCpjiR.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach