32051,69 - 23,50 = 32028,19

Bieganie w #gory to naprawdę nadbieganie ( ͡º ͜ʖ͡º) Mordęga wspinaczki, czyste powietrze, piękne widoki a potem w nagrodę dłuuuuuga droga z górki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pobiegłem podobną do wczorajszej trasą przez Grzechynię pod szczyt Witkówki. Z ambitnych planów by ruszyć tuż po 6 i zrobić parę dodatkowych kilometrów nic nie wyszło - o 5:50 obudził mnie
enron - 32051,69 - 23,50 = 32028,19

Bieganie w #gory to naprawdę nadbieganie ( ͡º ͜ʖ...

źródło: comment_YtmwtSv9qKC152GzIYrz5YWIoRiRQakS.jpg

Pobierz
#biegajzwykopem #bieganie
Wiem, że to takie w sumie nic, ale pierwszy raz w życiu biegam co drugi dzień i, co więcej, zawsze po jakichś 2 tygodniach przechodziła mi jakakolwiek chęć do regularnego wysiłku fizycznego, stąd moja głupia duma. Cud, że nie jestem ulaną #!$%@?ą. Trzymcie kciuki, żeby teraz mi po czterech tygodniach nie przeszło ()
S.....i - #biegajzwykopem #bieganie 
Wiem, że to takie w sumie nic, ale pierwszy raz...

źródło: comment_p0ItC39sbHODLfXYDAgZ81raQQrL1QVP.jpg

Pobierz
32204,72 - 23,60 = 32181,12

Makowski weekend... Tym razem sobie odpuszczam jakieś 30+km trasy, postanowiłem grzecznie 2x20km śmignąć. A jak Maków, to bez Grzechyni ani rusz ( ͡º ͜ʖ͡º)
Tyn razem o 6:45 poleciałem do warowni Natanka i z powrotem. Szło mi średnio, jakiś zmęczony byłem - ale uparcie drałowałem pod górę, w końcu 444m przewyższeń same się nie zrobią... Wysiłek rekompensowały piękne widoki - warto było
enron - 32204,72 - 23,60 = 32181,12

Makowski weekend... Tym razem sobie odpuszczam j...

źródło: comment_mEZn2oMckf1qnnxJ3xmZGEZawGpMgKeF.jpg

Pobierz
32331,01 - 10,02 = 32320,99

Młodszy brat z kolegą przyjechali w gości, więc rutyna dnia poszła "trochę" w odstawkę. Mimo takiego wybicia z rytmu i wyjścia przez to na bieganie bardzo późno, bo aż po 10 (a dzisiaj jest naprawdę ciepło), to pobiłam swój rekord na 10km i to o 1min40sek. Średnie tempo wyszło mi 6:45min/km, więc naprawdę bardzo ładnie jak na mnie. Miłego dnia i weekendu Mirunie! ʕ
32351,21 - 20,20 = 32331,01

No I nadeszła ta chwila. Wybiegłem o 05:05 i było tak czarno, że nie miałem wyjścia – musiałem założyć czołówkę i pas odblaskowy. Przez dobre 20 min czołówka byłam po prostu niezbędna – mimo, że była czarna noc, lampy uliczne były już od dawna wyłączone. Oczywiście po 40 minutach musiało to dziwnie wyglądać - jasno a jakiś maniak z czołówką na łbie leci, może się spóźnił do
enron - 32351,21 - 20,20 = 32331,01

No I nadeszła ta chwila. Wybiegłem o 05:05 i był...

źródło: comment_sZrffinuMEj0fNCiRnf5fF06I9LXCYrU.jpg

Pobierz
  • 1
@niewiem1979: wydaje mi się, że z samego kilometrażu kontuzja się nie zrobi - jak ktoś regularnie biega np. 250km to dorzucenie dodatkowych 50 niewiele zmieni. Co innego jak ktoś normalnie biega 2x mniej albo np. uprze się, żeby w 3/4 miesiąca nadrobić nie wiadomo ile, ostro przyspieszy itd.
No i co innego gdy ktoś przebiega 300km/miesiąc ze średnią 5min/km a co innego przy np. 7min/km :)
32 432,67 - 15,43 = 32 417,24

Straszliwie mi się nie chciało. Odwlekałem start jak się dało, ale koniec końców o 5:40 wystartowałem. W miarę rześko, ale nie zimno. Wschód Słońca tak późny, że i tak go złapałem… i jakoś po 2. km zaczęło mi się dobrze biec i lekko przyspieszyłem. Powietrze zaskakująco czyste jak na Kraków - trzeba chłonąć póki przed końcem wakacji jest trochę mniej samochodów. Poranne mgły leniwie się
enron - 32 432,67 - 15,43 = 32 417,24

Straszliwie mi się nie chciało. Odwlekałem sta...

źródło: comment_llHzbk95wI722gNaRCGIU6nNLUaVx3lD.jpg

Pobierz
@PanPapryk: Hehe :) Nie, jestem świeżakiem biegowym. Biegam od 1 kwietnia tego roku, więc bez szaleństw. Dopiero co dowiedziałem się o koronie i może w przyszłym roku spróbuję :)
Póki co mam jedną połówkę za sobą :)