@Ordo_Publius: Odnoszę wrażenie, że to jednak sztuczne tworzenie nowych pojęć, okej mamy osoby trans, ale po co nazywać mężczyzn i kobiety jakimś cis, twierdząc, że "identyfikują się ze swoją płcią". To chyba raczej normalne zjawisko, a transpłciowość to jednak pewne zaburzenie, a tutaj tworzymy nowe pojęcie, żeby tamci się nie obrażali. Jakiś mały ułamek skrajnych przypadków medycznych nie uzasadnia według mnie dekonstrukcji języka, podobnie używanie zwrotu "osoby miesiączkujące", gdzie wiadomo, że
wiecie co jest najgorsze?

w momencie, kiedy normalna część społeczeństwa marzy o tym, aby w końcu nadszedł czas wyplewienia z polaków mentalności komunistycznej, wchodzą one całe na biało i... gloryfikują komunizm, marksa, guevare... #!$%@?, dlaczego to znowu stało sie modne? czy dla tego kraju naprawdę nie ma ratunku i trzeba stąd w końcu #!$%@?ć?

#bekaztwitterowychjulek #bekazpodludzi
@MilionoweMultikonto: @elf_pszeniczny: poziom zaangażowania z jakim julki działają, każe sądzić, że nie jest to tylko młodzieńcza sympatia, a przynajmniej cześć wyniosą z tego do dorosłości, tak jak pisze @Teutonic_Reich.
I to jest #!$%@? dramatyczne. Niestety poziom edukacji i nauczycielstwa w Polsce jest tak skandaliczny, że ryje ludziom do głow oklepane definicje i regułki, a nie pokazuje ludziom gdzie patrzeć. Gdzie patrzeć, a nie co widzieć.
@neo_vir: gdzie zdefiniowano metodologię badań które pozwalają mierzyć poziom zidiocenia społeczeństwa na podstawie ilości plusów dla postów o julkach?

Dobra, zerknij sobie do danych GUS, zmniejsza się poziom analfabetyzmu, zwiększa się poziom wykształcenia, zasoby ludzkie z rolnictwa i fabryk są przesuwane do pracy umysłowej. Ponadto zmniejsza się poziom wykluczenia cyfrowego, a w związku z tym obserwujesz to co opisał oo.

Wyobraź sobie że chcesz kmieci nauczyć myśleć, więc wypuszczasz ich na
@Riccy: niepopularna opinia, ale w sumie to nie mialbym nic przeciwko, żeby było trochę mniej form osobowych. Np jak w angielskim, tylko jedna forma dla drugiej osoby i to w obu liczbach.
Beka beką ale jak człowiek się trochę zastanowi nad tym to można stracić nadzieje w następne pokolenie. Sam nie jestem stosunkowo dużo starszy ale poglądy mam skrajnie inne. Kiedyś powiedzmy byłem na podobnym poziomie ale gdy sięgnąłem dna udało mi się odbić. Mam jedynie nadzieje ze to pokolenie obudzi się tak jak ja i zrozumie ze ich poglądy nie mają prawa bytu i przede wszystkim nie są zdrowe.
Smutną prawdą jest tez
Określenie "Julka z Twittera" i zmasowany atak na dziewczyny posiadające swoje zdanie w internecie bardzo dosadnie pokazuje jak działa umysł #niebieskiepaski. Do tej pory internet zdominowany był przez mężczyzn. Kiedyś bardzo rzadko zdarzało się żeby na forach tematycznych czy nawet na portalach ze śmiesznymi obrazkami jak Wykop #pdk udzielały się dziewczyny, a gdy tak się działo mężczyźni często reagowali bezzasadnym ostracyzmem bądź deprecjonowaniem opinii kobiety.

Obecnie internet idzie w kierunku równouprawnienia,