@Lukardio: najbardziej wolnościowa partia w Polsce. Fascynuje mnie to, że prawica, która uważa się za prawilnych katolików jest zdecydowanie przeciwko aborcji i zarazem zdecydowanie za karą śmierci. Tymczasem Kościół jest za życiem od poczęcia do naturalnej śmierci dla każdego i jest przeciwko karze śmierci zwłaszcza w cywilizowanych krajach w czasie pokoju, gdzie można orzec inne dotkliwe kary chroniące społeczeństwo przed przestępcami i pozwalające tym przestępcom na resocjalizację.
Czytam sobie właśnie historie pewnej dziewczyny która urodziła chore dziecko. Nie daje rady się nim zająć bo dziecko wymaga opieki non stop a ojciec się zmył. Musi iść do pracy. Myśli więc o zrzeczeniu się praw do niego i oddaniu adopcji. A teraz pojawia się problem. Obowiązek alimentacyjny wobec dzieci nie jest zależny od posiadania lub pozbawienia władzy rodzicielskiej. Czyli zrzeczenie się praw do dziecka nie chroni przed alimentami na nie. Rodzina
Mirki, zastanawiam się nad jedną rzeczą. Czemu Polacy tak całkowicie zobojętnieli na ekonomiczne dymanie ich w doope z każdej strony.

Tylko jak się pojawi temat aborcji to wściekłe legiony wychodzą z rykiem protestować.

No, a jak są przekręty ekonomiczne na grube miliony, afery, podatki, mandaty, biurokratyczna bandyterka.

Wchodzi nowy podatek, albo rząd przepali w jakiejś aferze dziesiątki milionów z naszych podatków.

Jak rosną ceny niektórych rzeczy o setki procent. Zamykali, otwierali wszystko
@Lonesome_road: Chyba Tobie, bo to marginalne przypadki, dotyczące jakiegoś niewielkiego odsetka osób. Poza tym ratują jeszcze kliniki czeskie, a tyrka za michę ryżu i zmagania dnia codziennego dotyczą wszystkich, jak i podatki. Wszyscy są dojeni.

Druga sprawa, że więcej osób umarło przez koronaszajbe np. moja znajoma ma teraz raka, który przerzutuje i dali jej taki termin na operację "z powodu Covida", że nie dożyje tego terminu.

Po prostu ludzie są głupi.
@Ynfluencer: ale strajki aborcyjne przerodziły się juz w strajki wszystkiego. Były wywiady, gdzie ludzie mowili, ze nie popierają postulatów strajku kobiet o aborcji do któregoś tam miesiąca, ale mają dość rzadów pisu i wyszli protestować.

poza tym takie strajki musiałby ktoś zorganizować przeciwko kolejnemu podatkowi. Był strajk przedsiębiorców to jakieś antyaborcyjne towarzystwo z godek na czele sie przykleiło potem z tego co pamiętam jak strajki sie przeniosły pod pałac z krakowskiego,
Aprobata, jaką jedna z czołowych organizacji proaborcyjnych w Polsce wyraziła dla dzieciobójstwa, tj. uśmiercania dzieci do porodu, i generalnie coraz bardziej obłędna, dzika pasja, jaka towarzyszy retoryce proabo, przypomniała mi, nie pierwszy raz zresztą, bon mot, którym stręczycielki i zwolenniczki aborcji dawniej próbowały kąsać ich przeciwników: „gdyby mężczyźni rodzili, aborcja byłaby sakramentem". Współczesność ujawnia całą przewrotność tego powiedzenia, dla wielu dzisiejszych kobiet aborcja stała się bowiem właśnie sakramentem, a raczej jego diabolicznym
@pod_sloncem_szatana: Ciekawe, kiedy zorientujecie się, że wczesny płód z racji braku ukształtowanych struktur mózgowych nie posiada umysłu. Ile trzeba wyjaśniać, że "czucie serduszkiem" to tylko takie powiedzenie, a centrum świadomości faktycznie znajduje się w głowie? Płód nie posiadając umysłu przede wszystkim NIE jest podmiotem (nie jest nim także żywy naskórek, który stanowi część człowieka w sensie czysto biologicznym). Nie będąc zaś podmiotem kwalifikuje się jako przedmiot. Inaczej, nie posiadając umysłu nie
@biliard: Odnoszę przykre wrażenie, że nawet nie wiesz, na co odpowiadałeś. Nie zrozumiałeś treści, ale zorientowałeś się, że zaprezentowane w niej stanowisko jest przeciw aborcji, stąd te ciosy na oślep. A wygląda to tym bardziej kuriozalnie, że kontekstem dla mojej wypowiedzi była aprobata dla uśmiercania dzieci w 37 tygodnia życia, podczas gdy ty cały swój wywód oparłeś na krytyce przypisywania podmiotowości wczesnemu płodowi.

Nie mogę się wypowiadać za wszystkich przeciwników aborcji,
Wielu mi zarzucało, że informacja o pomocy przez środowiska Strajku Kobiet w aborcjach nawet w 37. tygodniu to "wyrwanie z kontekstu", "niezrozumienie tego co piszą", "manipulacja".

No tylko że właśnie same się do tego WPROST przyznały ¯\_(ツ)_/¯

Link do znaleziska ze źródłem: https://www.wykop.pl/link/6489127/srodowiska-strajku-kobiet-przyznaja-sie-do-pomocy-w-aborcji-w-37-tygodniu-ciazy/

#polska #4konserwy #bekazlewactwa #aborcja #medycyna #zdrowie #konfederacja
Pobierz
źródło: comment_1643926529IqQ5E6kmTJSTrjapl3S7ON.jpg
#aborcja #bekazlewactwa #feminizm #medycyna #zdrowie #polska

Na fejsbukowym profilu Aborcyjny Dream Team kilka dni temu pojawił się kontrowersyjny post, w którym wspomnieli, że pomagali w aborcji kobiecie w 37 tygodniu ciąży.

W niektórych krajach taki zabieg jest możliwy jeżeli istnieją przesłanki medyczne, jednak z posta jednoznacznie wynika, że to jest dla nich sprawa drugorzędna, bo dążą do tego, żeby o terminie przerwania ciąży decydowała tylko osoba w ciąży - "Nie chcemy podejmować
Pobierz
źródło: comment_1643906570KoLAZjEEIFgncbN5JSWP26.jpg
Jak kisne z lewaczek i feministek xd Chciały wywalczyć cofnięcie zmienionego prawa w sprawie aborcji, wprowadzić aborcję na żądanie do 12 tc. Zaczęły atakować ginekologów, którzy nie popierają przerywania ciąży na zyczenie w III trymestrze i postulować mozliosc jej zakończenia na późnym etapie. Efekt: utrata poparcia wśród większej części kobiet, nie mówiąc już o społeczeństwie. Jeśli głupota mogłaby się spersonalizować to miałaby właśnie formę współczesnej feministki.
#aborcja #ciaza #rozowepaski #neuropa #bekazlewactwa #
Pobierz
źródło: comment_1643882050mWyQCpZK02dwZYqQxCwPQ7.jpg
Środowiska Strajku Kobiet walczą o aborcję do 9 miesiąca ciąży. Chwalą się, że już nawet teraz takowe zabiegi organizują. Czyli jak kobieta tuż przed porodem stwierdzi, że jednak nie chce dziecka, to dziecko otrzymuje przez brzuch matki zastrzyk z chlorku potasu w serce i rodzi się martwe. A jak urodzi się żywe? "Kwestia płodu to kwestia wtórna, kobieta idzie do domu" ¯\_(ツ)_/¯

Dziewuchy Dziewuchom i Aborcja Bez Granic promują więc "Listę hańby"
Pobierz
źródło: comment_1643706888pF2OQQU7RTUeRmKErJpq7I.jpg
@Kempes: Nie zgodzę się z Tobą. Ich metodą jest metoda "małych kroków". To dlatego mówią o 12. tygodniu, potem 18., potem 24... ale cel zawsze jest ten sam, czyli jak mówią: "godność i pełnia praw reprodukcyjnych".

Tacy ludzie istnieją wszędzie na świecie, a utrzymywanie "kompromisów" przez wiele państw wcale nie zapobiegło praktycznie całkowitej legalizacji aborcji i wysuwaniu kolejnych postulatów.