139 380 + 112 = 139 492
Najdłuższy dystans w tym sezonie, no i niestety łatwo nie było.
Celem była część fortów pruskiej (1901-1909 i 1914-1915) Twierdzy Chełmno. To takie typowe ziemno-ceglane umocnienia, w kształcie bochenka chleba, czy tam litery D, patrząc na plan z góry. W zeszłym roku (a może 2 lata temu) zwiedzałem Forty I, II i III, teraz chciałem dosztukować IV, V, VI i VII i średnio się udało. Z pierwszych trzech pamiętam że jeden był zakrzaczony, ale 2 ładnie dostępne. Tu z bliska zobaczyłem tylko fort IV. Piątka była w polu, i podszedłem całkiem blisko, ale wyglądało mocno zachaszczone więc sobie dałem spokój (szczególnie że mnie jakiś burek w-----ł), w VI jest strzelnica, była kupa ludzi, spęd jakiś, więc też odpuściłem, a obok VII zadowoliłem się tylko pomnikiem i tablicą pamiątkową, bo sam fort był schowany w lesie, nie znalazłem żadnej dróżki i stwierdziłem że nie będę się przedzierał 100 czy 200m żeby zobaczyć kolejną porcję cegieł i krzaków :) próbowałem, ale i tak na koniec dnia liczy się rower, a nie jakieś forty ;)
Co
Najdłuższy dystans w tym sezonie, no i niestety łatwo nie było.
Celem była część fortów pruskiej (1901-1909 i 1914-1915) Twierdzy Chełmno. To takie typowe ziemno-ceglane umocnienia, w kształcie bochenka chleba, czy tam litery D, patrząc na plan z góry. W zeszłym roku (a może 2 lata temu) zwiedzałem Forty I, II i III, teraz chciałem dosztukować IV, V, VI i VII i średnio się udało. Z pierwszych trzech pamiętam że jeden był zakrzaczony, ale 2 ładnie dostępne. Tu z bliska zobaczyłem tylko fort IV. Piątka była w polu, i podszedłem całkiem blisko, ale wyglądało mocno zachaszczone więc sobie dałem spokój (szczególnie że mnie jakiś burek w-----ł), w VI jest strzelnica, była kupa ludzi, spęd jakiś, więc też odpuściłem, a obok VII zadowoliłem się tylko pomnikiem i tablicą pamiątkową, bo sam fort był schowany w lesie, nie znalazłem żadnej dróżki i stwierdziłem że nie będę się przedzierał 100 czy 200m żeby zobaczyć kolejną porcję cegieł i krzaków :) próbowałem, ale i tak na koniec dnia liczy się rower, a nie jakieś forty ;)
Co
Crossówka przygotowana do sezonu, wymieniony cały napęd, tylko nogi jeszcze nie gotowe na codzienne kręcenie... Zadziwiające, jak przez 4 tygodnie przerwy od roweru spadła kondycja. Z dzisiejszych #100km ostatnie 58 km było już z więdnącymi nogami ( ͡° ʖ̯ ͡°