Covidianie, patrzcie jaki mindfuck. Pan w kitlu mówi, że wirus nie jest groźny, a nadmiarowe zgony to wina polityki, nie wirusa.
Nasz strajk polegał na ograniczeniu planowych zabiegów - mówiono wtedy, że nie można przez tydzień ograniczyć liczby wykonywanych zabiegów, bo to będzie katastrofa. Dzisiaj rządzący ograniczają je przez kilka miesięcy, pozwalają sobie na to tłumacząc wszystko walką z pandemią. Jestem tym strasznie wzburzony. Statystyki pokazały, że takie działania, to 50 czy









W skrócie chodzi o to, że zakażenia koronawirusem mają pewien element losowości liczb, gdzie istnieje pewne prawdopodobieństwo zdarzeń, ponieważ współczynnik reprodukcji R wirusa nigdy nie jest stały. Analizując konkretne grupy danych, da się z nich wyłuskać takie gdzie ich losowość zaczyna nieco odbiegać od innych grup w okresach tygodniowych 7,
źródło: comment_1616645384htWr4BsVb6e2MkUXpCTCKo.jpg
Pobierz