Nie mam pojęcia jak można to skończyć w dwa chaptery. Wydaje mi się, że nie będzie to bardzo satysfakcjonujące. Sporo rzeczy jeszcze zostało do wyjaśnienia, a czasu na to nie ma. #shingekinokyojin #manga
@CXLV: to jest przedziwne ale masz rację. Do od 90 do 123 rozdziału to była jazda bez trzymanki, zwroty akcji, świetne dialogi i nagle po 123 jakby zupełnie inna osoba pisała. Było tylko kilka chapterów, które równały się poprzednim.
@Bielecki: Wciąż jesteś na ekskluzywnej liście. ( ͡º͜ʖ͡º) Zanim skopiuję wszystkie osoby przez #wolacz, osoby wołane we wpisie wciąż mają trochę czasu. ( ͡°͜ʖ͡°) Ale doceniamy chęci i pozdrawiamy serdecznie!
jakich termometrów używacie? w domu mam z 5 (takich jak na obrazku) i wszystkich użyłem na ojcu w ciągu ostatniego kwadransa i chyba muszę średnią z wyników wyciągnąć te takie bezdotykowe szpitalne da się kupić na rynku cywilnym żeby działały i nie kosztowały milion? i czy ludzie podejmujący decyzję o zakazaniu rtęciowych wzięli pod uwagę co się z nimi stanie jeśli zbliżą się do mnie na odległość ciosu łopatą? #termometr
27 lat temu zmarł lekarz, który postanowił nie opatentować swojej szczepionki, aby wszystkie firmy farmaceutyczne mogły ją wyprodukować i zaoferować wszystkim dzieciom na świecie.
Albert Bruce Sabin urodził się w 1906 roku w Białymstoku.
Żydowski lekarz i wirusolog, znany z odkrywania szczepionki przeciwko polio, zrezygnował z pieniędzy patentowych, umożliwiając jej rozprzestrzenienie się dla wszystkich, w tym na biednych.
Epidemia polio już tak dawno temu została opanowana, że pewnie nie każdy wie, jak niefajna to była (a w Afganistanie i Pakistanie śladowo jeszcze jest) choroba. U niektórych przechodziła nieobjawowo, a innych wysyłała już w dzieciństwie na wózek.
Na zdjęciu niżej prof. Lawrence C. Becker, kluczowa postać dla odnowienia stoicyzmu współczesnego. Szczepionka powstała parę lat po tym, jak się zaraził jako dziecko, i przez całe życie nie miał władzy w rękach
Strzelaniny w westworld to jest jakaś #!$%@? porażka xD Typy niczym ruskie z csa latają z p90 i nie są w stanie nikogo trafić a bohaterowie z pistoletów robią piu piu i trafiają za każdym razem xD #westworld #seriale
@abce: Mnie bawi to, że zbudowali sobie wojenne roboty pancerne, a i tak zawodowa ochrona #!$%@? w nie z karabinów i w sumie nie wiem co chcą tym osiągnąć? Chyba grupę inwalidzką.
Muszę stwierdzić, że 3 sezon okazał się kompletnym dnem, a szkoda. Lepiej by było, gdyby już teraz to wszystko zakończyli, a nie ciągnęli dalej #westworld #seriale
@MorDrakka: Równie dobrze mógłby się w tym momencie zakończyć, większość wątków i tak zostało zamkniętych. Co do dna to, niestety, zgadzam się, fabuła serialu była super, dopóki pozostawała w parku, obecny świat do mnie nie przemawia... Brakuje tej otoczki i momentów zaskoczenia.
Stan zachorowań na 16.03.2020 wołam plusujących poprzedni dzień
Dzisiaj wykryto 52 nowych przypadków (wzrost 41%), łącznie 177 zachorowaniań tym 4 zgony. 13 osób ozdrowiało (czyli dalej są nosicielami wirusa bez objawów zachorowania)
Podaję rozkład procentowy na życzenie jednego mirka:
TLDR: to nie pieniądze powodują, że lekarze znikają z Polski, to warunki pracy, nastawienie polityków i społeczeństwa.
Sporo się mówi o braku lekarzy, że tyle wyjechało, że pazerni na kasę i niech oddają za studia. A wiecie czemu lekarze wyjeżdżają? Wcale nie za pieniędzmi. Obecnie w medycynie są taki braki, że dostanie 100 zł za godzinę to żaden problem. Wyjeżdżają za warunkami pracy. Owszem, część przekłada się na pieniądze, mniej lub bardziej wprost, ale część to coś, czego bez zmian systemowych nigdy nie osiągniemy.
Jestem anestezjologiem, w pracy zajmuję się pacjentami na intensywnej terapii, znieczulam do zabiegów, ustawiam leczenie bólu. Jak wygląda moja praca na emigracji a jak w Polsce?
@markaina: Też mógłbym po EDiRze wrócić do Polski i zarabiać porównywalnie co tutaj - ale po tym, jak widziałem w Polsce maraton opisywania 270 rtg i 10 CT w nieco ponad cztery godziny bo "w drugim szpitalu mam do zrobienia 25 usg i sie nie wyrobie przed dyżurem", stwierdziłem, że normalności nie da się wycenić. ;)
Można robić medycynę, i można robić polską bylejakość.
Takie moje przemyślenia po kilku godzinach z The Outer Worlds. Skończyłem w zasadzie pierwszą lokację (do questów/fabuły odniosę się niżej w spojlerze) i jak na razie jest ok ale Fallout New Vegas to to nie jest. Bardziej jego ubogi kuzyn. Do tego cały czas nie mogę się oprzeć wrażeniu, że jakby Obsidian mógł zrobić grę w uniwersum Fallouta to nie robiłby TOW. Pod wieloma względami wygląda to jak taki reskin, w którym zachowano jednak pewne kluczowe elementy (wizja świata post-apo, zła korporacja (tutaj chyba w liczbie mnogiej), ludzie, którym namieszano we łbach, podobny rodzaj humoru, jacyś zdziczali przeciwnicy, roboty, mutanty (czy tam kosmiczne stwory), że o strukturze gry i gameplayu nie wspomnę). Podobne odczucia miałem przy pierwszym Risenie = niby wszystko nowe a tak naprawdę to Gothic w przebraniu. Zacznę jednak od plusów: + gra wygląda lepiej niż na zapowiedziach - bez szału ale nie jest tragicznie, + system rozwoju postaci wydaje się być ok (na pewno w zestawieniu z Falloutem 4 i innymi grami aspirującymi do miana aRPG w ostatnim czasie), + podobnie jak w starych Falloutach w czasie dialogów pojawiają się kwestie zależne nie tylko od naszej retoryki ale też innych statystyk (w FO4 chyba już tego nie było, zresztą w ogóle pomińmy milczeniem tamten system dialogowy) + można w opcjach ustawić, czy chcemy widzieć kwestie, których nie możemy w danym momencie poruszyć (przez za niski poziom danego skillu), czy nie, + można też powyłączać znaczniki, cyferki wylatujące z przeciwników podczas ataku czy poświatę wokół interaktywnych elementów otoczenia jak ciała czy przedmioty (yes!),
Tak jakby wszystko, począwszy od klimatu, na fabule, dialogach i frakcjach skończywszy, może prócz lokacji, bo brak było miasta z prawdziwego zdarzenia.
@Krol_Pontaru: pisząc o podobieństwach do Fallouta miałem na myśli głównie trójkę i New Vegas i piszę o pierwszej lokacji. Nie chodzi mi o to, że to jest kopia kropkę w kropkę ale tych elementów wspólnych jest sporo i wymieniłem je w pierwszym wpisie. Nawet sposób prowadzenia dialogów masz jak w grze od Bethesdy. Co jest doprawdy zabawne, bo pamiętam te pomsty, że w New Vegas złe jest tylko to, że
Nie żebym chodził w foliowej czapce czy coś, ale cholera muszę podtrzymać swoją opinię, że chyba jednak w tej grze jest nacechowanie ideologiczne, tylko autorzy starali się aby nie było skrajnie nachalne - ale mimo wszystko je widać.
Tekst zawiera (minor) spojlery, więc jak ktoś nie jest daleko w grze to bym radził nie czytać.
@Khaine: Nie wiem czemu zakladasz, ze kobieta to zostala przedstawiona jako ratujaca kolonie a facet ktory nia wczesniej zarzadzal to #!$%@?. Tak sie sklada, ze tenze koles okazal sie ogromnym altruista decydujac sie odejsc dochodzac do wniosku, ze formula jego rzadow sie poniekad wyczerpala i jest lepszy kandydat na to stanowisko. Owa kobieta zas okazala sie dosc malostkowa i nieportafiaca zapomniec o tragicznej przezszlosci dla dobra ogolu tylko forsuje swoja
@Griffith: Rzeczywiście, problem pierwszego świata, bo postaci nie można nazwać "#!$%@?".
I na tym mógłbym zakończyć wypowiedź, ale pewnie byś nie zrozumiał więc wytłumaczę jak chłop krowie.
To lewactwo robi problemy tam gdzie ich nie ma i to są właśnie problemy pierwszego świata, po co skupiać się na jakości dialogów czy tworzeniu interesujących postaci, ważniejsze jest by uniemożliwić graczowi nazwania postaci tak jak sobie tego zażyczy.
#shingekinokyojin #manga