Mirasy zaczynam zbierać zamówienia na Habanero Red, gdyby ktoś potrzebował to można zamówić ale wysyłka za około 20dni (jeszcze nie są dobrze wybarwione) z racji tego robię #rozdajo 1kg tych świetnych papryczek na ostry sos (。◕‿‿◕。)
Rodzice palili p-------y w kuchni gdy byłeś mały = plusujesz ( ͡°ʖ̯͡°)
Najgorsza rzecz jaką wspominam z dzieciństwa w "pięknych" latach 90tych, to niemal nieznikająca "mgła wojny" w kuchni. Dla dorosłego mnie to jakaś abstrakcja, że po domu biegała dwójka małych dzieci, a w kuchni ojciec, dziadek, wujek i goście dosłownie odpalali jednego papierosa od drugiego... I żeby jeszcze była tam jakaś dobra wentylacja. Albo chociaż
@wqeqwfsafasdfasd: Ja do dzisiaj nie dowierzam jak sobie przypomnę restauracje, gdzie wyciągałeś paczke szlugów i jarałeś w towarzystwie jedzących obok ludzi.
Kiedy byłem małym chłopcem, pojechałem do babci na wieś. Strasznie się nudziłem, grzebałem kijem w piasku i rzucałem kamieniami do stawu.
Nagle poczułem, że ktoś się na mnie patrzy. Moja babcia stała przed wejściem do obory i przywoływała mnie gestem dłoni. Kiedy do niej poszedłem, powiedziała:
- Anon, nadejdzie kiedyś dzień, kiedy napiszesz post na mirko, a setki osób stracą czas na przezytanie go do końca.
Skradziono mi mojego Fiata 500 Abarth z nocy 08.07.2025 - 09.07.2025 z parkingu pod blokiem Warszawa - Nowe Włochy
Wiem że wiele to nie da (i raczej trzeba się pogodzić z utratą), ale warto spróbować, liczę na was, może akurat ktoś widział, auto dość charakterystyczne.
@SilverFizz: wszystko kradną. Czasem potrzebne jest kilka części i jest zamówienie na kradzież. Reszta idzie na złom lub części. Ten już tez na bank w połowie rozebrany. Policja nawet nie szuka tych samochodow. Coś o tym wiem, bo mi skradziono mało popularny 2-letni samochód. Odkryłem to po pół godziny i tyle. Po miesiącu dostanie umorzenie od policji. Następnym razem kupi AC
@pozdroxxx666 boli bardziej że to auto miałem 4 miesiące, a wcześniej jeździłem 7 lat polówką z 2001 roku. Człowiek oszczędzał kilka lat.. a szkoda się denerwować
W miasteczku w którym aktualnie mieszkam, konkretnie chodząc do paczkomatu zauważyłem, że jest tam sporo kotów, starszych, średnich oraz mających około roku. Ale pewnego dnia zobaczyłem te dwa słodziaki. Prawie dwa miesiące oswajania, chodzenia do nich z jedzeniem oraz marnymi próbami ich głaskania w końcu zamówiłem transporter, do którego weszły i dały się zamknąć. Teraz w końcu są w ciepłym domku. Małe urwisy jeszcze nie dają się dotykać, ale bawimy się razem,
pizza familijna wyglada dla mnie przepysznie, zawsze bardzo chcialem ją sprobowac. Ale rodzice powiedzieli, że raz ją jadłem (15 lat temu) i mi nie smakowała dlatego już nigdy jej nie wezmą XDDDD ja nawet nie pamietam zebym ją kiedys jadl #przegryw
Tutaj moje aukcje
źródło: temp_file6137076167395557433
Pobierzźródło: temp_file2048604342017200751
Pobierz