Poszłam wczoraj z kuzynek kupić mu garniak na studniówkę. Ciągle marudził, że wszyscy są w związkach, a on samotny, że denerwują go te wszystkie pary dookoła, że jak to jest, że Sebki mają dziewczyny, a on jest sam. Po dwóch godzinach takiego gadania miałam ochotę go powiesić na najbliższym drzewie. Użalanie się, że przegryw, że nikt go nie chce i tak w kółko.
Gdy wychodziliśmy z galerii, podeszła do niego dziewczyna i
Gdy wychodziliśmy z galerii, podeszła do niego dziewczyna i
#heheszki