#samochody Mirki Mirabelki, jakie auto kupić do 50k. Być: niezawodny (jak na używany), wmiare pakowny, radzić sobie w terenie, najlepiej z aut. skrzynią biegów. Z góry dzięki za sugestie
#anonimowemirkowyznania Zastanawiam się co zrobić żeby mniej przegrywać. Od zawsze słabo z różowymi, samotność, brak znajomych i jedyne co mam to praca zdalna. Czasem codziennie, czasem co kilka dni upijam się żeby zapomnieć o rzeczywistości, zabić czas, wesoła faza i chwila moment jak jest noc i zasypiam. Potem tylko kac, zniechęcenie i znów trzeba się napić żeby minął ten marazm na chwilę. Potem znowu efekty dnia poprzedniego i to samo. Nigdzie nie wychodzę poza samotnymi spacerami do sklepu czy tak po prostu bez celu. Kumulacja marazmu, braku znajomych, braku kobiet, braku celu w życiu, brak pozytywów, alienacja, porównywanie się do innych, depresja, tęsknota za młodością, czytanie #przegryw, dołowanie się, poczucie że już nic mnie nie czeka. Mam 2 pomysły: sport i jakiś twardy skill. Sport - pamiętam jak kiedyś próbowałem ćwiczyć siłowo, dołożyłem bieganie i rower i przez jakiś czas faktycznie czułem jakbym miał więcej energii i siły ale potem zrezygnowałem bo stwierdziłem, że nic mi to realnie nie dało (nadal byłem samotny, nadal brak różowych) i wróciłem do chlania i piwnicy. Twardy skill - skoro i tak siedzę non stop w tym domu i marnuje czas to mógłbym coś wymasterować np. ogarnąć excela na poziomie zaawansowanym albo tego typu rzeczy, które mogą mi się przydać. Spędzam kilka h na chlanie i oglądanie głupot codziennie to mógłbym to samo robić ale np. robić szkolenia w necie i kombinować. Co wy na to? Niby nie załatwi mi to znajomych, ani kobiet, ani życia jak na instagramie ale w sumie sport może mi da chęć do życia i postaram się robić to tylko dla siebie a nie dla kobiet no i musiałbym zrezygnować z %, a skile może pozwolą na lepszą pracę i kasę?
@AnonimoweMirkoWyznania: ja oprócz kasy (bo jej akurat nie brakuje) mam podobnie. Mówisz że jakbyś zarabiał więcej to by coś się zmieniło? Chyba tak. Zmieniło by się bo nie miałbyś czasu myśleć o takich problemach jakie Ciebie teraz zadręczają. Ale czy coś naprawdę by się zmieniło ? Chciałbyś mieć obok Ciebie lalkę która leci tylko na Twój hajs, a jak Ci się noga powinie to ucieknie ? Nie w pracy i
#anonimowemirkowyznania Mój 12-letni syn dostał uwagę w szkole, bo nękał (niejednorazowo) bez powodu mniej popularną koleżankę w klasie, powiedział jej nawet, że „jest je*anym spaslakiem, którego rodzice żałują, że nie wyskrobali”. Jak się dowiedziałam o tym, to dosłownie poczułam się, jakbym poniosła tę słynną porażkę jako rodzic i jako człowiek. Szkoła dała mojemu synowi jakąś śmieszną karę w postaci niższej oceny z zachowania i pilnowania, aby kwiatki z rana zawsze były podlane. Dla mnie to za mało. Pozabierałam wszystkie sprzęty i gadżety, powiedziałam, że ma na przerwie publicznie przy wszystkich przeprosić koleżankę i wręczyć jej upominek, który dla niej przygotowałam. Syn się nie zgadza, wytłumaczył mojemu mężowi, że niby nabijał się z niej, bo to „modne” wśród jego kolegów, a jak zrobi to co ja mu każe, to go przestaną lubić i tez będą się z niego śmiać. Mąż mówi, że przesadzam, że powinnam dać spokój, bo już dostał nauczkę, a przez moje pomysły może być gorzej traktowany w szkole. Mnie dobija fakt, że syn dalej nie widzi w tym nic złego. Moje pogadanki na temat prześladowań najwidoczniej spływają po nim jak po kaczce, a nic dziwnego, jak nie dostaję żadnego wsparcia, skoro mąż uważa, że sprawa już zakończona. Babcie kochane oczywiście złe na mnie, bo niektóre zabawki, które skonfiskowałam, były od nich i on ma prawo je używać. Jestem załamana, zanim zostałam matką, mówiłam sobie, że wychowam swoje dziecko na dobrego człowieka. Zaczynam się bać, że być może będzie inaczej. Ja swoje dzieciństwo uznaje za stracone, bo byłam zamkniętym dzieckiem z wieloma zaburzeniami spowodowanymi przez niektórych prześladowców (w tym właśnie moich rodzicow, którzy maja teraz czelność komentować moje wychowywanie), później przez to przez wiele lat mojego dorosłego życia miałam problem z normalnym funkcjonowaniem, dopiero od niedawna wychodzę z tego dzięki terapii, dlatego ta sprawa mnie tak bulwersuje. Sama wiem po sobie, jak słowa potrafią ranić, szczególnie slowa wypowiadane dzieciom, to wszystko może bardzo negatywnie i głęboko odbić się w późniejszym życiu. Co mi doradzacie w tej sprawie? #dzieci #rodzicielstwo #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow
@AnonimoweMirkoWyznania: o takich żołnierzy nic nie robiłem. Super Syn, nie daje się p--------o matki, spaślak to spaślak. Ojciec ma racje, nie róbcie z niego bękarta, bez przesady. Spaślak to spaślak i należy to piętnować, bo niezdrowy styl życia należy piętnować.
#anonimowemirkowyznania Hej, czy ktoś po socjologii może odnaleźć się w branży IT? Skończyłam studia i teraz będę na macierzyńskim, więc będę mieć trochę czasu, żeby zdecydować w którą stronę chcę iść. Głównie zależy mi na pracy zdalnej i możliwości pracy na mniej niż cały etat. Koleżanki wybierają się na bootcamp z testowania, ale dużo się naczytałam na przesycie na tym rynku i zaczęłam się zastanawiać nad frontend developerem. Istnieją jakieś tańsze alternatywy dla bootcampów? Jestem całkiem zielona, więc nauka we własnym zakresie odpada, bo nawet nie wiem od czego zacząć. #programowanie #testowanieoprogramowania #pracait
#anonimowemirkowyznania Czołem mirki, Z tej strony mirabelka, mam konto, ale piszę w anonimowych bo to dość osobista sprawa. Mam problem z niebieskim, on 32 lvl, ja 31 lvl. Sprawa dość złożona, ale postaram się pisać w miarę zwięźle :). Piszę z tym tutaj, bo nie mam za bardzo przyjaciół wśród niebieskich pasków, a myślę, że ich opinia może być tu bardzo pomocna. Mój problem polega na tym, że chciałabym znaleźć sposób, żeby jakby to powiedzieć ''bardziej otworzyć'' mojego partnera.
#anonimowemirkowyznania #bekazpodludzi #zalesie #logikarozowychpaskow #pracbaza #patologiazmiasta #programowanie Pracuje jako programista i w tym tygodniu mieliśmy wyłożenie aplikacji dla klienta. No i na spotkaniu był, pion główny - szefostwo firmy, przedstawiciele firmy dla której była apka, no i nasza "szefowa" Scrum Masterka, która była jakby od pytań marketingowych itp. no i ja miałem odpowiadać na pytania od strony technicznej. Całe spotkanie idzie fajnie i się już ma kończyć, ale kontrahent pyta, żebyśmy im na tym testowym buildzie pokazali tą funkcjonalność o którą prosili, żeby ją dodać.
Okładka pierwszego numeru czasopisma o grach Click!, wydawanego w latach 1999-2009. Listopad 99 roku. 1 / x. #gry #nostalgia #dziecinstwo #okladkiclicka --> tag