a druga sprawa to jakim trzeba być matołem żeby iść tam z dzieckiem
@paperipapo: skąd wiesz, że to zdjęcie jest z samego marszu? może Policja maszerowała na miejsce a akurat koleś z rowerem i dzieckiem przechodził obok? właśnie dorobiłeś sobie narrację to jednego zdjęcia, po czym tą narrację skrytykowałeś brawo ty
45 min sprzątania tylko takiego wycinka jak na zdjęciu. 2 worki szkła (sam alkohol bez wyjątku), jeden plastiku (głównie paczki po papierosach i papierki po batonikach). Rezultat - zadowolona rodzina kaczek, pomieszkują sobie w okolicy. Pewnie jeszcze tam wrócę ale ciężko się na żołądku robi zbierając taki syf i dusząc się od zapachu psich kup (to jest nawet gorsze niż same śmieci) wiec to trzeba robić z przerwami. #wygryw
Tuż przed 23 siedziałem z koleżanką w parku. Podjechał do nas mężczyzna (wiem gdzie mieszka, znam jego dane), który już od kilku lat nęka mnie i mojego brata. Był na rowerze i powiedział: "Jaką masz czelność być w tym parku będąc pedałem?" Odpowiedziałem, że jest to miejsce publiczne i mogę tu siedzieć. Kazał mi "wyprdalać", groził, że "zdejmie kamery i mi wprdoli, albo podpali mi chałupę", bo "tu jest Łęczna
W skrócie u ojca zdiagnozowano nowotwór łagodny typu BCC na skórze,w okolicach potylicy. Miał mieć zabieg w maju,potem w czerwcu,potem w lipcu,i teraz znowu przełożyli. Po prostu dzwonią do niego ze szpitala (Uniwersyteckie Centrum Kliniczne) dziesięć minut przed wyjściem z domu,że zabieg odwołany,sytuacja miała miejsce po raz trzeci. Czy takie coś można gdzieś zgłosić,lub coś z tym zrobić?
Hmm u mojego taty ciągle też tak przekladali, mówili że znów nie ma wolnego łóżka. Dostałam namiar na byłego kierownika oddziału i zapisałam się na prywatną konsultację (poszłam sama, bez taty). Napomknęłam o tym, że operacja jest przekładana i czy można coś z tym zrobić. Zapisał nazwisko, 2 później telefon ze szpitala, że jest miejsce. Powodzenia mirku
Gratuluję mireczku, ja właśnie godzinę temu położyłem się na oddziale hematologii onkologicznej. Zdiagnozowano chłoniaka z obwodowych limfocytow T. Jestem dobrej myśli, choć jest mi trudno, gdyż już teraz każdy dzień upływa na oczekiwaniu na gorączkę w dzień i zlewne poty w nocy. Do tego jestem bardzo osłabiony. Najbardziej boli to, że bliscy są ponad 130km od szpitala i będę tu leżał praktycznie sam przed cały ten czas. No, nie sam, z Pana
No elo, znalazłem paragon ze swoich spożywczych zakupów :D i chciałbym je powtórzyć, jednocześnie sprawdzając o ile wzrosły realnie ceny w ciągu 3 lat (paragon wystawiony na 16.07.2016). Oczywiście kupowałbym w tym samym sklepie (Auchan). Jednak paragon w pewnych miejscach jest nieczytelny, plus towary nabijane na niego jednoznacznie nie wskazują na dany produkt dlatego bym je pominął w przyszłych zakupach.
Na oryginalnym paragonie widnieje 164 pozycji. Większość da się odszyfrować wraz z cenami, te których nie uda się odczytać zostaną pominięte i odjęte od starego paragonu(ceny są widoczne przy każdej pozycji)
Produkty jakie tam się znajdują to, zupki chińskie ( ͡°͜ʖ͡°), przetwory warzywne w puszce, jakaś chemia, kasze, makarony, napoje, alkohole. Totalny misz masz z zastrzeżeniem że nie ma tam produktów szybko psujących się
#polska #ciekawostki #policja #rozowepaski #niebieskiepaski #fotografia
źródło: comment_wv1ihLoKoSpaEPVttGbtjNASnv3veGj9.jpg
Pobierz@paperipapo: skąd wiesz, że to zdjęcie jest z samego marszu? może Policja maszerowała na miejsce a akurat koleś z rowerem i dzieckiem przechodził obok?
właśnie dorobiłeś sobie narrację to jednego zdjęcia, po czym tą narrację skrytykowałeś
brawo ty