Mam problem z elektryka w mieszkaniu.
Wynajmuje mieszkanie i od pewnego czasu zauważyłem, że kopie mnie prąd.
Jest to bardzo delikatne, ale coś jest nie tak.
Dotyczy to przede wszystkim metalowych części prysznica - dotknięcie powoduje ból.
Wynajmuje mieszkanie i od pewnego czasu zauważyłem, że kopie mnie prąd.
Jest to bardzo delikatne, ale coś jest nie tak.
Dotyczy to przede wszystkim metalowych części prysznica - dotknięcie powoduje ból.




Chcę w końcu kupić to mieszkanie. Zastanawiam się nad kredytem gotówkowym, bo potrzebuje dobrac ok. 200k. Czy w takiej sytuacji lepiej iść w gotówkowy na np. 7 lat czy pchać się w hipotekę?
Ile to mniej więcej % wyjdzie tu a tu? Iść do jakiegoś pośrednika? Bezpośrednio do banku?
szczerze to zakładałem pójście w kredyt gotówkowy. W sumie nie wiem czemu. Chyba dlatego że kwota jest mała i myślałem że to będzie duzo tańsze w totalu?
A czy istnieje jakakolwiek przewaga brania kredytu gotówkowego na mieszkanie? Bo może część kasy pozyczylbym jeszcze od rodziny, ale jak nie ma to w sumie żadnego znaczenia i hipoteka i tak będzie lepsza to nie wiem czy to jest sens
Czy to mi zablokuje BIK na 3 msc?
Czy skorzystać z jakiegoś pośrednika?