Mój pierwszy raz. Cieszę się, że jednak przebrnąłem przez ten samouczek i gówniany pierwszy rozdział w którym praktycznie komputer gra za ciebie, bo już byłem bliski jebnięcia tej gry w p---u. Ale potem ten otwarty świat mnie kupił. Nie widziałem jeszcze gry w której otoczenie tak "żyje". Widziałem jelenie które zakleszczyły się porożami, widziałem łownego ptaka który podjął rybę z tafli jeziora - a i ptak i ryba były jednocześnie grywalnymi obiektami
TavarishPiesov
TavarishPiesov