Ci ludzie mają tak samo do gadania jak Wy. Po prostu jadą na sztukę nagrają co muszą i tyle. Technika trzyma się raczej razem (chyba że ktoś ma naprawdę zryty beret), każdy jak jest jakaś skucha sobie pomaga. To tak jakbyście czepiali się kasjera na stacji że paliwo drogie....
@qciek zdarzają się ludzie "z powołaniem", ale nie pakuj każdego do tego samego worka. To że operator nagrywał coś nie jest jednoznaczne z tym że siedział i montował to według przesłania, to że jakiś redaktor zadał pytanie, a odpowiedź na nie została potem zmontowana według przesłania nie znaczy że za to odpowiedzialny.