byłem w Auchanie 10 minut przed zamknięciem w sobotę, poszedłem do lodówki z produktami bliskimi terminu ważności (zwykle jest to mięso, sery itp), są przecenione o jakieś 10% xD i akurat podszedł pracownik i zaczął je przerzucać do wózka ze zdjęcia. niesprzedanych produktów było naprawdę dużo. wdałem się z nim w krótką rozmowę i dowiedziałem się, że:
- kiedyś przecena na takie produkty była 40-50% i wówczas sprzedawało się praktycznie wszystko - teraz
Mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu w czesci piwnicznej
Przez jakies 2 miesiace mialam szczury Teraz mam ptsd
Nie dzialaly zywolapki [miesiac probowalam. Wlacznie tez z tym by chowac jedzenie i nigdy nie trzymac smieci w domu, by po prostu wyniosly sie z braku zywnosci], nie dzialaly pulapki
"Na mieszkania czekało się 20-40 lat", "nie każdy dostał", "trzeba było z kimś porozmawiać", "trzeba było załatwić, nie było to takie proste". Na rynku nieruchomościowym to jest taki sam mit jak to, że ciągle brakuje 2 mln mieszkań. Z kim bym nie rozmawiał > 55 lat to jest taka sama śpiewka. Było to taki trudne, ciężkie, ale jednak praktycznie każdemu na dowolnym osiedlu się udało. Nie ma szans dotrzeć żadnymi argumentami. Ciekawe
Propsuję Panią Iwonę Srokę z zarządu Murapolu, która jakiś czas temu w Parkiecie mówiła, że stawiają na wysokie marże a nie wolumen, a potem pobiegła na transmitowaną live Komisję Infrastruktury gdzie przekonywała, że 0% jest bardzo potrzebne bo koło zamachowe gospodarki. Tym samym postawiła do pionu całe media, wygenerowała może ze 4 mln wyświetleń na twitterze i dostała nawet dedykowany odcinek w Kanale Zero XD
Wiec tak: -Donald Tusk mowil, ze kredyt 0% doprowadzi do wzrostu cen mieszkan (mamy nagranie) - Jacek Tomczak mowi, ze celem kredytu jest przynajmniej utrzymanie obecnych, absurdalnie wysokich cen mieszkan (mamy nagranie)
Mam od wczoraj pewną rozkminę i chyba zniszczyło mi to dzieciństwo. Na pewno większość 25+ kojarzy kiedyś bardzo popularną w Polsce telenowelę "Zbuntowany Anioł" z Natalią Oreiro jako Milagros. Serial argentyński, całkiem fajny, bo bohaterowie nie byli płaskimi postaciami. Oglądali nawet faceci, bo Oreiro była tam całkiem, całkiem ten. Generalnie chodziło o to, że ona latała za blondynem (Facundo Arana), który chciał ją wielokrotne wykorzystać, zdradzał ją, ranił, mścił się na niej
- kiedyś przecena na takie produkty była 40-50% i wówczas sprzedawało się praktycznie wszystko
- teraz
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz