Haiku Stairs na Hawajach, zwane popularnie "Schodami do nieba" ze względu na niesamowite widoki, które rozpościerają się po pokonaniu 3922 stopni. Schody zostały zamknięte dla użytku publicznego w 1987. Pomimo zakazu wstępu, wielu turystów podejmowało wspinaczkę. W 2003 roku schody wyremontowano za kwotę 875 000 dolarów. W lutym 2015 roku nad wyspą Oʻahu przeszła ogromna burza, która spowodowała znaczne uszkodzenia schodów. Zakaz wstępu na schody nadal obowiązuje, a miejscowa społeczność toczy debatę
@who_cares2: @bernanio: @resuf: A o ograniczeniach transferu u operatorów słyszeli? Ja słyszałem o ograniczonym myśleniu. Tu 12 Mb, tam 12 Mb i nie ma transferu. Jakbyś jako #webdev robił strony po 12 Mb bo mam 21 wiek to by Cie w------i na zbity pysk. ( ͡º͜ʖ͡º)
mBank właśnie jak dla mnie wbił sobie gwóźdź do trumny. Ich system wykonał wczoraj sam z siebie przelew i sam sobie autoryzował tę operację. Mimo to że mam włączone wszystkie możliwe zabezpieczenia, autoryzację przez aplikację mobilną itp. Odbiorca nie był dodany do zaufanych, nie miałem go na liście odbiorców bez autoryzacji itd. Jednak tak zwany asystent płatności wykonał sam z siebie przelew. Dobrze że na 80pln a nie na 10000.
Zgłosiłem wczoraj sprawę i złożyłem reklamację. Co zrobił mBank? Zablokował mi dostęp do kont, kart i wszelkich operacji. "Do czasu wyjaśnienia". Minęła doba, dzwonię przed chwilą i jak na razie nic nie wiadomo, dowiedziałem się jednak że blokada może trwać do 30 dni.
#norwegia #stacjabenzynowa #ciekawostki Kawa na stacji to 25 NOK. Kupujesz więc #kubek termos za 500. Kubek napełnia dowoli na każdej stacji cały rok. Oczywiście na rok następny kupujesz już tylko naklejkę za 300. Kubek solidny. #ciekawostki #emigracja
@reroute: Teraz podejdzmy do sprawy inaczej. Kawa kosztuje 2.5PLN kubek 50PLN Tankujesz kawe za darmo pozniej przez caly rok. No i nie musisz tankowac paliwa . Wiem, ze w PL jest tak, ze znizka na kawe jest tylko jak tankujesz auto. A tu jade do pracy zatrzymuje sie na 2min, podchodze do automatu, podstawiam kubek, nalewam kawe i jade dalej :)
@reroute: Kiedys bylem w PL i podszedlem z kubkiem jeszcze statoil, czy kawa dla takiego kubka jest za darmo :D Popatrzyli jak na debila. Ale sam kubeczek jest naprawde dobry. Godzine temu zrobilem herbate i teraz wlasnie poparzylem sobie pysk
@m__b: To uczucie jak inteligenty facet, absolwent politechnik wrocławskiej przegrywa bo nie zna odpowiedzi na jakieś g---o pytanie o portalu dla przegrywów ( ͡°͜ʖ͡°)
@r5678: kurczę, nawet nie wiem co myśleć o tym budynku, bo w sumie to trochę ciekawie wygląda ( ͡°͜ʖ͡°) Ale za to jestem pewien jednego - masa energii psu w dupę na ogrzewaniu, projektanta powinno się bić po głowie za coś takiego
To nie jest Lagoa de fogo. Na pierwszym planie jest Lagoa de santiago a dalej Lagoa azul. Wszystko w obrębie Sete Cidades. Jezioro ognia jest trochę w innej części wyspy.
Uprzedzam, że będzie długo i smętnie, ale warto przeczytać. Wywodzę się z ubogiego środowiska, można by rzec, że materialnie były to niziny społeczne. Moja matka była kobietą pracującą, samotnie wychowującą czwórkę dzieci. W pierwszej klasie szkoły średniej pani dyrektor wydała dyrektywę, że od tej pory wszyscy uczniowie mają nosić jednolite trampki jako obuwie zmienne. Szkopuł tkwił w tym, że ja miałem tylko "adidasy" odziedziczone po starszym bracie(o rozmiar za duże), w dodatku był sezon grzewczy, a nas nie było stać na opał, nie mówiąc już o nowych butach. W domu niczego nie powiedziałem. Większość nauczycieli przymykała na to oko, ale jedna p---a formalistka od niemieckiego uwzięła się mnie i kazała mi wchodzić w samych skarpetach do "swojej" sali, bo w obuwiu innym, niż zaordynowane przez panią dyrektor nie mogłem przekroczyć progu. Pamiętam upokorzenie w obliczu klasy jakie to za sobą niosło, wszystkie ukradkowe spojrzenia podszyte szyderstwem. Co zajęcia to samo. Nie wiem już teraz co mną powodowało, i skąd się w ogóle zrodziła taka myśl w mojej głowie, ale poszedłem wtedy do burmistrza miasta, wyłuszczyłem mu swoją sytuację i spytałem, czy nie miałby dla mnie jakiejś pracy. Zrobiłem to na totalnego bezczela, zignorowałem nawet jego sekretarkę, która nie uzyskała odpowiedzi na pytanie, czy byłem umówiony. Facet, trochę nalany i jowialny gość pod pięćdziesiątkę od razu mnie skojarzył, bo na uroczystościach w gimnazjum (na które był zapraszany) grałem charakterystyczne i komediowe role. Moja wizyta akurat zbiegła się z kampanią wyborczą, więc pan burmistrz zaproponował mi kolportaż ulotek. Zarobiłem 100 zł. Pieniądze wydałem na trampki, a za resztę zrobiłem zakupy spożywcze. Pani od niemieckiego nie mogła tego przeboleć. W szkole jadłem obiady, które na wniosek mojej wychowawczyni sponsorował mi MOPS. Wszystko odbyło się bardzo dyskretnie, wychowawczyni złożyła mi taką propozycję, ja na nią przystałem, nie było żadnego sektora dla uczniów, których rodzice nie płacą za posiłki. Pewnego razu pani p---a wlazła na stołówkę, nachyliła się nade mną i zapytała teatralnym głosem: "i jak nam smakuje obiadek z MOPS-u?". Dalsze przykłady gnojenia mógłbym mnożyć. Wczoraj w przypadkowej konwersacji z koleżanką z Polski dowiedziałem się, że we wrześniu owa pani straciła pracę w szkole, ponieważ nie było dla niej etatu. Pracuje teraz gdzieś na produkcji...
Ja się nie czaję z tym ile zarabiam, to typowa polska zaściankowość. Nigdy nie ma widełek w ofertach pracy, ceny w ogłoszeniach na priv, pieniądze to w ogóle temat tabu. @elKoyote: A ja robię to co lubię i jeszcze trzaskam na tym hajs. Żadnej skoliozy się nie dorobiłem.