@kam1l: Nie przypominam sobie nagród za frekwencje ale dużo nauczycieli robiło problemy za nieobecności (nawet podczas choroby).
@smoczewski: Na studiach to już była totalna lipa. Niektórzy wykładowcy po 2 nieobecnościach skreślali z listy na swój przedmiot i nie akceptowali żadnych zaświadczeń od lekarza. Czyli przychodziła masa kaszlących, zasmarkanych studentów. Wystarczyło się nie wyspać, przyjść przemarzniętym albo przemęczonym i miałeś pewność, że będziesz chory.
@Grooveer: O dziwo wywiad nie taki zły i sam manipulAtor jakoś szursko nie szalał (bo 99% czasu gadał Wolski) ale sam fakt pojawienia się Wolskiego w największej youtubowej tubie propagandowej onuc pozostawia niesmak i zażenowanie. Chyba największa wpadka dotychczas, mogąca konkurować jedynie z aferą złotową.
To byla granica ... żenady? Pomylenia istoty rzeczy?
@w0jmar: to chyba z filmu wolskiego gdzie promował szura i naganiacza na jakieś złoto. Tekst o treblince to od tego naganiacza z filmu wolskiego. Aczkolwiek wiem to tylko czytając wykop bo wolskiego nie trawię i nie ogladam.
Sparowalo mnie ostatnio z fajna dziewczyna. Gadalismy jakis czas na tinderze a potem przeslimy na facebooka. Na facebooku miala podobne zdjecia jak na profilu randkowym. Dla mnie to w ogole szok, ze z kims mozna tyle gadac i wymieniac wiadomosci. Ewidentnie cos zaskoczylo i rozmowa nie byla tylko wymiana opinii na dany temat ale serio sprawiala mi przyjemnosc. Nawet lapalem sie na tym, ze zamiast pracowac czy cos tan porobic wolalem z
@BayzedMan: Broniłem Wolskiego gdy to tyle osób atakowało, przemilcząłem filmik ze złotem, bo se powiedziąłem a nie znam sie do końca na tym, ale o tym jak szkodliwy jest kanał Atora wiem, i tu Wolski przegina.
@monter_wolter: niech więcej robią hałasu wokół tej działalności - pewnie okaże się, że ktoś komuś kiedyś, za pieniądze, w zorganizowany sposób pisał prace licencjackie i magisterskie :D
@marsjanin2012: Rozumiem w latach 90, ale teraz w dobie internetu roznoszenie ulotek to jakaś parodia. Jeszcze jak targetem są studenci, którzy w większości jeśli szukają takich rzeczy to przez internet. No ale takie ulotki pewnie tańsze niż jakaś reklama na fb
Historia rodem z poradnika pt. "Jak nie podrywać dziewczyn". Byłem biegać w lokalnym parku w którym biega siw w sumie dookoła stawu. No i biegam sobie dookoła zgodnie z ruchem wskazówek zegara i już na samym początku z przeciwka biegnie mega urocza dziewczyna. Uśmiechnąłem się, 'lewa do góry' w celu pozdrowienia ona też uśmiech i super. Z tym że przy każdym kolejnym przecięciu naszego biegu ona mnie atakowała zajebistym uśmiechem gdzie typa
#nieruchomosci #gielda #stopyprocentowe