@11mariom: u mnie w trakcie studiów nastąpiła deregulacja ;) paradoksalnie zawód zamknięto, bo teraz wystarczy wystarczy wykształcenie średnie i nawet nie trzeba licencji ;) nigdy nie przewidzisz wszystkiego idąc na studia
Rzucę tylko ogólnikowo coś co mnie denerwuje na polskich uczelniach. Nauczyciele akademiccy- teoretycy, naukowcy- często wszystko wykute na blachę z książek, 0 praktyki w nauczanej dziedzinie poza uczelnią. Materiały na studiach często przygotowywane raz na kilka lat. A co jest najgorsze... student to zło konieczne, nie przychodzisz jak człowiek do człowieka, tylko jak jakiś pies do pana. Spotykałem się z tym kilka lat temu na studiach dziennych u co poniektórych prowadzących, teraz
@ChochlikLucek: Miałem podobną sytuację na egzaminie, nauka mi dzień wcześniej nie szła, a trafiłem na ciekawy artykuł o Detroit i w sumie dość dobrze mi się zapamiętał :) na egzaminie nie wiedziałem co pisać, więc opisałem skutki złych decyzji urbanistycznych na przykładzie miasta Detroit ;p jakiś taki zlepek artykułu z własnymi wnioskami- mój wywód nie był związany z pytaniami na egzaminie, ale dostałem 4 ;p
@desertue: albo Cymki ;p dlatego mówiłem, że nie wszyscy ;) w wielu przypadkach relacje były wręcz lepsze niż student-nauczyciel, bo i browarka można było wypić gdzieś w klubie ;)
Bardziej chodzi o to, że to przez tych złych się denerwujesz i masz dość wszystkiego, ta reszta prowadzących co jest w porządku tego nie naprawi tylko tym, że dzięki nim nie masz dodatkowych problemów albo że możesz sobie normalnie pogadać ;)
Do tego co się tam ma wydarzyć zastosowanie ma Specustawa drogowa - odszkodowania są spore, teraz płaczą a później będą siedzieli cicho.
A może dodam jako ciekawostkę: jeśli rolnicy mają niekorzystny rozłóg gruntów po zaplanowaniu przebiegu drogi (czyli na przykład 3 działki po jednej stronie drogi i 3 po drugiej stronie drogi, przez co wydłużył by się do nich dojazd) to są robione zamiany między właścicielami gruntów wedle możliwości. Czyli jak ktoś
@sylwek2k: No jak w planie miejscowym. Podczas zakupu działki wcale nie musi być tam planowany przebieg jakiejś uciążliwej drogi. Od tego są inne przepisy.
Możesz kupić działkę, a za rok okaże się że jest planowana ekspresówka z 3 wariantami przebiegów, z czego dwa idą przez Twój grunt. MPZP nie ma tu nic do rzeczy.
Jedyna opcja jak by mogło pomóc mpzp jest taka: 1- droga została zaplanowana i przebieg został zatwierdzony 2- plan został stworzony po zaplanowaniu i zatwierdzeniu drogi
W większości przypadków gdy ludzie kupują takie grunty to droga nawet nie jest w planach. Dlatego nie rozumiem czemu ludzie tu co drugi post wyskakują z MPZP.
@PedzacyJez zakladam, ze zaproponują najnizsza linie oporu. Ja na Twoim miejscu bym walczył o wykupienie calej bo np chciales cala zagospodarowac w jakis sposob i przez tą inwestycje nie mozesz tak jak chciales. Z drugiej strony rzuc okiem na plany, np najblizsze zjazdy itp bo ten odrzut moze byc dobrym terenem inwestycyjnym
@Wu70: ja nigdzie nie napisałem, że program jest zły. Jest dobry dla osób mających totalne 0zł i chcących mieć mieszkanie, bo będą miały te minimum wkładu. Jak dysponujesz wkładem własnym to ten program może wyjść już niekorzystnie. Jeśli jesteś w drugiej grupie to rzucanie się ślepo na 20k jest moim zdaniem głupie i tyle :)
@Wu70: no nie. weź taki przypadek jak ja miałem w 2015, obliczenia na 200k pożyczki: Kredyt z MdM- 3,73 marża + wibor - 15 lat- suma do spłaty z odsetkami ~261k- 20k = 241k Kredyt bez MdM- 2,43 marża + wibor - 15 lat- suma do spłaty ~239k
Dodatkowo kredyt bez MdM nie ma aż tyle obwarowań w umowie.
Dodam, że w czasie jak szukałem kredytu marża z mdm była zawsze
@Wu70: w 2015 roku było tak jak mówię, byłem w wielu bankach i kalkulowałem na takich samych warunkach wszędzie. Przeważnie banki nie oferujące MdM miały najlepsze oferty.
@kotecci: na podstawie swoich doświadczeń z 2015 widzę, że to się zmieniało w latach. W moim przypadku różnice z i bez MdM były tak duże, że MdM się nie opłacało zupełnie. Byłem we wszystkich możliwych bankach w moim mieście. Najlepsze oferty miały banki, które wcale nie oferowały opcji z MdM- z dodatkowymi produktami typu konto czy karta kredytowa można było uzyskać marżę ~ 1%, umowę podpisywałem w dołku kredytowym ~10.2015