Ziemianin Obajtek — prezes Orlenu ze zbawcy narodu stał się obciążeniem władzy
To najbardziej błyskotliwa kariera czasów dobrej zmiany. Syn malarza i krawcowej, za młodu szkolny awanturnik, potem wójt Pcimia i znajomy gangstera o znaczącym pseudonimie „Prezes” — ta przeszłość zaczyna się D. Obajtkowi odbijać czkawką. No bo jak ktoś, kto zarabiał 3 tys. na rękę w firmie wujów
z- 124
- #
- #
- #
- #
- #