Mirki w #gdansk #trojmiasto, czy możecie polecić miejsce w którym trafię na dobrego spowiednika? Nie, że formułka: kłamałem, przeklinałem i życzyłem źle facetce z pszyry, chciałbym pogadać z kimś otwartym.
#mirkomodlitwa (?) nie umiem tagów, zielonka przecież.
Mirki, proszę o jakieś dobre książki o Wolnym Mieście Gdańsk. Najlepiej opisujące życie w tym mieście, niekoniecznie skupiające się na życiu tylko Polaków. #pytanie #gdansk #wolnemiastogdansk #historia #ksiazki
@KapitanKompot: O Gdańsku jest bardzo dużo ciekawych książek. ;) Znam raczej powieści niż pozycje historyczne, ale realia oddane zostały bardzo wiernie. Przede wszystkim polecam Pawła Huelle i Stefana Chwina, znanych gdańskich pisarzy. Akcja większości ich książek ma miejsce w dawnym Gdańsku, np.: Hannemann, Śpiewaj ogrody, Weiser Dawidek... I wiele, wiele innych. Oczywiście warto przeczytać Guntera Grassa, nie tylko Blaszany bębenek - inne jego książki też traktują o Gdańsku. We wspomnianych
"To zdjęcie jest lepsze, to wcześniejsze jest okropne" – taki komentarz umieścił na Facebooku 45-letni Donald Pugh poszukiwany przez policję z Limy w Ohio. Mężczyźnie nie spodobało się jego własne zdjęcie umieszczone przez funkcjonariuszy w liście gończym. Dlatego wysłał policjantom swoje...
Było już o jednostronnej wstędze, było o jej chiralności, więc na zakończenie serii o jednostronnych obiektach chcę Wam pokazać najfajniejszą rzecz, jaką kupiłem sobie przez internet - butelkę Kleina.
Nie ma nic smutniejszego niż impreza, na którą nikt nie przychodzi... Zapraszasz masę osób, wszyscy mówią że na pewno przyjdą, a potem zjawia się tylko jedna(!) osoba. Ostatnio przyszłam do koleżanki na urodziny, dużo jedzenia przygotowane, ciasta, obiad, kolacja, planszówki... i przyszłam tylko ja! Znajomi dali znać dopiero pół h przed czasem, że jednak nie przyjdą. W cholerę roboty, przygotowań, a zamiast być miło robi się tylko bardzo smutno i przykro. Wczoraj
Rzymski cesarz Kaligula znany był ze swoich żarcików. Pewnego razu podczas ceremonii poświęcenia nowo powstałej świątyni i składania ofiary wręczono mu młotek, którym miał ogłuszyć ofiarne zwierzę. Stojący obok kapłan czekał na ten moment, żeby następnie poderżnąć zwierzęciu gardło. Kaligula znienacka walnął jednak w głowę kapłana, który stracił przytomność. Naturalnie cesarz wybuchł śmiechem uznając swój wyczyn za świetny żart. Reszta kapłanów ze strachu przed nieobliczalnym władcą też zaczęła się śmiać.
@despiaciu: Przepraszam, faktycznie! Jednak jest taka książka jak "Ja, Kaligula". Podobno autor sam się przyznawał, że "Ja, Klaudiusz" Gravesa było dla niego inspiracją do napisania własnej historii. Graves sporo miejsca w tej książce poświęcił właśnie postaci Kaliguli-szaleńca, właściwie za dzieciaka w ten sposób pierwszy raz o nim usłyszałam. Polecam książkę, świetna.
Mirki! Planujemy kilka premier fajnych wynalazków w 2016 roku. Część z nich właśnie jest testowana pod względem bezpieczeństwa. I tutaj pytanie do Was: Czy jest coś, czego Wam brakuje w kuchni? Coś co byłoby przydatne, ale nie do znalezienia nawet na aliexpress. Jesteśmy otwarci na wszelkie pomysły, a nawet chętnie powiększymy zespół o kogoś z głową do takich rozwiązań.
@SOLGAZ: Zmywarka która wyświetla ile czasu zostało do końca mycia, a skończoną pracę sygnalizuje dźwiękiem, tak jak robi to przykładowo mikrofala. Swoją drogą, identyczny mechanizm przydałby się w pralce...
#mirkomodlitwa (?) nie umiem tagów, zielonka przecież.