Nauka na światowym poziomie nie rodzi się natomiast wśród ludzi, którzy źle się czują, nie rozmawiają ze sobą, poniżają siebie nawzajem – a taki bywa zazwyczaj klimat rywalizacji o dobra ostatniej szansy. Neoliberalna obsesja rywalizacyjna wpisana w projekt Gowina zapatrzona jest w amerykańskie filmy, w wizję zawodów, które na końcu wygrywa chłopiec ze słonecznej Kalifornii. Nasza własna nie/pamięć historyczna przywołuje jednak inne kadry: obozową walkę o kawałek zgniłej brukwi, rozpaczliwe prężenie się więźniów, żeby jeszcze nie pójść do gazu. Udane przejście od oddolnych obrazów piekielnej rywalizacji do wizji w miarę pogodnego ścigania się o nieostatnie, w miarę liczne dobra, to nasze cywilizacyjne być albo nie być. Kiedy czytam o reformie Gowina, słyszę w głowie paniczny stukot słów: selekcja, degradacja, likwidacja. I nie tylko ja wpadam w panikę.

Źródło: http://krytykapolityczna.pl/kraj/reforma-gowina-czyli-nadzorowac-i-karac/

To jest moi drodzy humanistyka o której przetrwanie tak zaciekle walczą okupujący balkon w rektoracie na Krakowskim Przedmieściu. Porównywanie systemu grantowego do walki o przetrwanie w obozach koncentracyjnych.
Nie po drodze mi z Gowinem w większości przypadków, z PiSem mi totalnie nie po drodze, ale nie mogę patrzeć na protestujących. Nie mogę czytać takich testów, nie mogę słuchać o tym że Gowin ma kompleks zachodnich uczelni
Rzygać, autentycznie rzygać, mi się chce gdy broni się tych uniwersyteckich miernot przez które musiałam wyjeżdżać z kraju żeby robić coś ciekawego z godnym finansowaniem i wśród rozsądnych ludzi. Rzygać mi się chce jak słyszę że będąc humanistą nie da rady(!!!) publikować po angielsku nie będąc z anglojęzycznego kraju! Tylko na zachodzie jakoś można i da się, tylko polscy humaniści pracujący na zagranicznych uczelniach to potrafią. Ale jak wykładasz na Uniwersytecie w Opolu albo Białymstoku to magicznie nie masz tej umiejętności. Jak wykładasz na uniwersytecie na prowincji to już nie powinny cię obowiązywać jakiekolwiek normy jakościowe bo samo to że kisisz się na prowincji powinno być docenione, jakby te uniwersytet był tam jakąś wartością dodatnią dla tych społeczności a kadra akademicka była żywo zaangażowana w życie lokalne. A ja k jest to wie każdy kto tam mieszka.
@arczer: Po cholerę mi koperty, gabinety państwowe i prywatne, skoro tutaj mi dzień po studiach dali 3500 euro netto z dyżurami? ;) Progresja do 130k euro rocznie w pięć lat. Bez ośmiu dyżurów i #!$%@? po poradniach. Miej rigcz zawistny zwierzaku. Assistenzarztowie (odpowiednicy rezydentów, tylko bez elementu niewolnictwa) na trzecim-czwartym roku jeżdżą samochodami za 25k-35k euro i nikogo to nie boli. Żenujące z was zwierzaki, z mentalnością chłopka-roztropka, byle sąsiadowi
  • Odpowiedz
Protest rezydentów to jest idealny test na to jak będą wyglądały "narodowe" media po ustawie "dekoncentracyjnej" PiSu.

Odbywający się protest nie jest związany z żadną partią (to, że teraz podpina się pod to opozycja by uderzyć w rząd nie ma nic wspólnego z organizatorami) - nie można więc ataków na niego wytłumaczyć walką z przeciwnikami politycznymi. Nie są to UBecy, tylko ludzie w wieku 25-30 lat. Nie są to jacyś oszuści czy złodzieje, którzy walczą o zachowanie skradzionego majątku. Nie są to też ludzie związani z bliżej nieokreślonymi poglądami lewicowymi, które partia może uznawać za złe - nie propagują związków homoseksualnych, laicyzacji państwa, gender itp. itd.

Są to po prostu młodzi Polacy i młode Polki, którzy po skończonych studiach medycznych, chcąc zostać lekarzem nie mają żadnego wyboru pracy w zawodzie poza rezydenturą za z góry ustaloną przez ministra stawkę, która nie zmieniła się od 2007 roku. Albo oczywiście mogą wyjechać za granicę i jeszcze bardziej pogłębić przygnębiający wskaźnik mówiący, że mamy jedną z najniższych w Europie liczbę lekarzy na 1000 mieszkańców.

Lekarze
rzep - Protest rezydentów to jest idealny test na to jak będą wyglądały "narodowe" me...

źródło: comment_3SHew7Z92NODOHY2KUKRX3pBm60a4Fm7.jpg

Pobierz
Może później będą chcieli protestować strażacy, przedsiębiorcy, studenci, a może wasza grupa zawodowa. I to wtedy wasze profile będą przeglądać trolle Szefernakera szukając zdjęć z wakacji, romantycznej kolacji z drugą połówką czy fotki przy fajnym samochodzie. I będą te zdjęcia brali i pokazywali swojemu żelaznemu elektoratowi, by was znienawidził, by wami gardził, by was wyzywał i na was pluł.


@rzep: nie potrafię zrozumieć, że konserwy nie rozumieją tak prostej konsekwencji
  • Odpowiedz
trochę się powtarzacie i przez to słuszne postulaty sprawiają wrażenie mniej autentycznych


@Magnolia-Fan: w normalnej sytuacji nie trzeba by nic mowic... juz w momencie cyrku z TK i nominacjami.
Niestety to spoleczenstwo nie jest "normalne" i trzeba jak krowie na rowie. Powoli i wielkimi literami.
  • Odpowiedz
@SmieszekZawadiaka: Po to się człowiek uczy 6 lat studiów, rok stażu, lata specjalizacji by właśnie móc w te 5 minut pomóc. Jeśli coś w domu rozwalę a hydraulik zna się na swoim fachu i mi załatwi problem w 30 sekund to z przyjemnością za jego wiedzę mu te 300 zł zapłacę.
  • Odpowiedz
#student #proteststudentow #nauka #dobrazmiana #bekazlewactwa #neuropa #szkola #bekazpisu #bekazpodludzi #bekazprawakow #afera #wszystkiebeki komentarz pochodzi ze strony: http://www.radiowroclaw.pl/articles/view/62868/Studencki-protest-przeszedl-ulicami-Wroclawia

"We Wrocławiu studiuje wg danych na dzień 01.10.2016: 118 975 studentów.Dzisiaj w tzw."Proteście Studentów" we Wrocławiu wzięło udział ok.150 osób czyli 0,12 % ogółu w tym przedstawiciele Uniwersytetu III wieku z
Właśnie się dowiedziałem że jakiś #proteststudentow we #wroclaw i ogólnie w całej Polsce był xD
Poczytałem trochę, jakie tłumy były i o co w ogóle chcieli "walczyć"
I zauważyłem że słowa wielkiego poety polskiego są tutaj bliskie

Przez taką #!$%@?ę Polskę, przez was #!$%@? #!$%@? nic się w tym kraju nie zmieni, bo jesteście #!$%@? warci i trzeba was #!$%@?ć, ruchać i na was zarabiać, bo jesteście bandą
pijmleko - Właśnie się dowiedziałem że jakiś #proteststudentow we #wroclaw i ogólnie ...
@pijmleko: bez przesady, poza palonymi oponami i zablokowaniem kilku przecznic, wielkiej rozpierduchy nie robią. Władza mięknie, bo wie, że górnicy są zorganizowani i nie popuszczą. A im dłuższa zadyma, tym słupki sondażowe rządzącym spadają. Tyle i aż tyle.
  • Odpowiedz
Tak naszły mnie pewne przemyślenia na temat znaleziska o strajku studentów.

I szczerze mówiąc... ja nie wiem czy jest się z czego śmiać i cieszyć... prawda jest taka, że młodzież nie interesuje się polityką, krajem i gospodarką. Stworzył się taki dziwny podział, z jednej strony mamy skrajności typu narodowcy czy antifa a drugiej ludzi którzy mają wszystko w d%pie. Czy to jest dobre i bezpieczne? wątpię... bo niby kto ma w przyszłości przejąć władzę w kraju? Wiecznie mamy żyć w grajdole rządzonym przez te same układy?

Wątpię żeby na stronie ze śmiesznymi obrazkami (tworzonymi notabene przez ruskich trolli) kogoś interesowała przyszłość tego kraju, która raczej za różowo się nie maluje. No ale władza dobrze wie, że głupi lud to kupi... i nikomu nawet do głowy nigdy nie przyszło zastanawiać się nad przyszłością.
Przecież od dawna wiadomo, że jak się rozda pieniądze których się nie ma, to ktoś będzie za to musiał zapłacić, ale po co się martwić! niech martwi się przyszły rząd! przecież my i tak już rządzić wtedy nie będziemy...
p.....x - Tak naszły mnie pewne przemyślenia na temat znaleziska o strajku studentów....

źródło: comment_nr3CDr9NwpIyp5QiM49LVBirP8QXfCTs.jpg

Pobierz
@Redrum781: Najgorsze w tym momencie jest to, że osoby głosujące na partię która nie wchodzi do sejmu zaczynają myśleć na zasadzie - "aaaa... zagłosuje na PiS albo PO, bo Ci moi i tak nie mają szans". Sprawę można by załatwić poprzez zmianę ordynacji na np. Single Transferable Vote a zamiast tego słyszę, że PiS chce jeszcze bardziej zabetonować sejm poprzez podwyższenie progu do 10%.
  • Odpowiedz