Deuter "Urodzony na nowo" z debiutackiej plyty "1987" (1988, Muza). Na wokalu Pawel "Kelner" Rozwadowski. Swietny album. Bardzo wazny dla polskiego rocka. Stawiam go tuz obok Czarnej Brygady, choc "1987" jest mniej znany i juz zapomniany. #muzyka #polskamuzyka #rock #80s
@profumo: Pamiętam jak się zdziwiłem, że ta płyta wyszła dopiero w 1987 roku - mocno spóźniony debiut, skoro oni już w 1981 roku na Rockowisku wykonywali "Piosenkę o mojej generacji", co zostało uwiecznione na filmie "Koncert". No i szkoda, że zamiast błyszczeć jak "Czarna Brygada" pokrywa się kurzem obok takich zapomnianych perełek jak debiut Gardenii czy The Fotoness
@kaef_v2: Masz może jakieś rzetelne źródło, którym można by podeprzeć tę tezę o tak mocnym zakorzenieniu tego święta w wierzeniach katolickich? Bo jednak przewertowałem na szybko kilka stron i artykułów i one wszystkie kładą jednak bardziej nacisk na staroceltyckie święto Samhain jak bazę dla Halloween, jej główny rdzeń, gdzie te maski i wzory na rzepach były odwzorowaniem demonów, rzecz jawiąca się w nieco innych proporcjach niż "lokalne święto katolickie z
Więc co zrobili jego pracownicy? Wyłączyli światła, ogrzewanie i wrócili do domu zostawiając protestujących skamlących, że nie mogą zamówić jedzenia lub skorzystać z toalety w godny sposób :-)
@raz-dwa-trzyy: Oni w ostatnich latach co i rusz wydają coraz to nowe rzeczy z archiwów - w ciągu ostatniej dekady można wspomnieć te wszystkie koncertówki, które jeszcze niedawno były dostępne tylko na bootlegach, a poza tym wystarczy sobie przypomnieć 2014 rok, gdy przy okazji wydania składanki "Queen Forever" opublikowano dwie piosenki, z czego jedna nagrana z Michaelem Jacksonem: głośno było o tym w środowisku i potwierdziło to przypuszczenia sprzed lat,
@D_R_O_Z_D: Za 35 tysięcy to jak za darmo. Śmietniki z lat 80. potrafią za tyle chodzić, a tutaj zajebisty rarytas na włoskich częściach, który w każdym aspekcie jest od nich lepszy(。◕‿‿◕。)
Wczoraj odbyła się impreza pod nazwą Śniadanie & Gablota Classic x Youngtimer Warsaw | 02.10.2022, Pałac Zegrzyński. To rodzaj spotkania youngtimerów, w którym uczestniczą ludzie ze specyficznych sfer, graciarze, śmieciarze i inni wykolejeńcy, dlatego też nie mogłem sobie odmówić udziału w tym wydarzeniu. Oczywiście nie zakupiłem opaski uprawniającej do jedzenia śniadania (50 zł), bo to równowartość dwóch zestawów w Maku.
Moja topka najciekawszych samochodów poniżej. Liczę na kolejną edycję tej imprezy, bo
Dopadło mnie tak zwane "nie wiem czego słuchać". Podrzućcie proszę coś ciekawego z polskich zespołów. Mam tutaj na myśli całe płyty. Gatunek mało ważny tzn. bez rapu. Przedział czasowy to taki początek lat 90 może być nawet do teraz...
@pekas: Oddział Zamknięty - Terapia, bo bez Jarego udało im się zrobić naprawdę dobry album, PRL - Zła wiadomość, bo to najbardziej rockandrollowa płyta w historii Polski po upadku komuny, Super Girl & Romantic Boys - Miłość z tamtych lat, bo synthpopu nigdy za wiele, niXes - niXes, bo potomkini rodu Niebiesko-Czarnych całkiem nieźle wyszła wycieczka w rejony psychodelii. A tak poza tym nie widzę w Twoich wrzutkach żadnych dokonań
@Janusz_Conway: Często też zamiast autotune'a jest po prostu wokal zmęczonego człowieka, który nie spał od tygodnia, serio, oni wszyscy brzmią, jakby zamiast śpiewać wysapywali te teksty resztkami sił.
Ten kawałek jest jak dla mnie trochę niedoceniany. Zawsze przyczajony gdzieś tam niepozornie na liście wśród tych wszystkich zajebistych numerów, które trafiły na płytę "12 Groszy". Album, który krótko po swojej premierze stał się dosłownie soundtrackiem i muzycznym tłem do tych beztroskich wakacji w roku 1997. Tamtego lata to się niosło głośnikami po całej Polsce – od Podhala aż po plaże w Kołobrzegu, ale przede wszystkim jednak za sprawą dwóch konkretnych piosenek
@moby22: Pamiętam, że jeden szanowany przeze mnie bloger muzyczny nazwał "12 Groszy" arcydziełem z dwiema tylko zapchajdziurami: "Inwazją waranów" i "Spowiedzią Świętą" właśnie. Gdy 10 kwietnia roku zeszłego zakupiłem ową płytę, czując potrzebę uczczenia tej daty wsparciem jakiegoś losowego artysty kupując jego album, do tych obu numerów podchodziłem z obawami, zwłaszcza, że "Spowiedź" pojawia się po takiej kawalkadzie hitów ze "Sztosem" sąsiadując. To, co usłyszałem dosłownie wbiło mnie w fotel:
@baronio: TAK ZDECYDOWANIE NAWIĄZUJE DO ALFY ROMEO
But you may be slightly confused as well: Why the “74?” Where does this oddly retro design language and wedgy shape come from? Is there some history here I should be made more aware of? The answer is yes, and that’s why I’m here, so relax. I got this. Meet Goigetto Giugiaro’s under-appreciated 1974 masterpiece of straight-edge ’70s design, The Hyundai Pony Coupé.
@Tiboo: Bricklin SV-1 też był na tle konkurencji z epoki oryginalnym projektem, który wyglądał nietypowo, miał drzwi otwierane do góry i jakoś mu to nie pomogło mu to w żaden sposób w staniu się znanym i cenionym klasykiem. Powiem więcej, mało kto go kojarzy i to dobrze daje do myślenia jak postrzegane by były DeLoreany gdyby nie te filmy. Popkultura to b--ń o bardzo dużej sile rażenia.
@Loginconajmniej4znaki: @breskali: @franaa: @SonyKrokiet: Ja obstawiam, że albo ukradziony do użycia do jakiegoś napadu albo po prostu ktoś ukradł go, żeby się w lesie pobawić i rozwalić (był podobny przypadek kilka lat temu, że jeden zjeb ukradł Skodę Favorit a potem Ładę 2107 tylko po to, żeby je zakatować w lesie i spalić, głośno o tym było w środowisku graciarskim, bo ta Łada należała
Swietny album. Bardzo wazny dla polskiego rocka. Stawiam go tuz obok Czarnej Brygady, choc "1987" jest mniej znany i juz zapomniany.
#muzyka #polskamuzyka #rock #80s