@default_random: Myślę, że to po prostu słabe tłumaczenie słabiutkich książek. Przeczytałem 3 pierwsze części i resztę zostawiam na jesień. Poniżej ambitny dialog z 1 części:
ej wy też macie takie dziury w pamięci? w sensie dni zlewają wam się w jedno i nie pamiętacie jeszcze żadnych kluczowych wydarzeń z życia z poszczególnych okresów czasu? mówię oczywiście o wydarzeniach, jakichś momentach a nie faktach typu "były święta" albo "był upał"
tak sobie myślę co pamiętam z zeszłego roku z poszczególnych miesięcy
@Zoyav Tak, to normalne. Po prostu w twoim życiu nie dzieje się nic ciekawego stąd taki efekt. Ja z ubiegłego roku pamiętam tylko wyjazd wakacyjny, sylwester i kłótnię z sąsiadką w czerwcu. Poza tym nic. Też mam 30 lat.
320 stron napisałem o japońskim rosole ( ͡°͜ʖ͡°) i będzie na nich też o tym czym właściwie różni się ramen od rosołu,
w skrócie:
bulion z rosołu jest podobny do bulionów wykorzystywanych tylko w niektórych rodzajach ramenu, ale aby rosół mógł być nazwany ramenem powinien mieć nie jak wiele osób myśli dodatek jajka czy innych takich, ale makaron ramen.
Zrozumieć Ramen jest ładnie wydana, ma twardą oprawę i ponad 120 zdjęć. Spodoba się wszystkim fanom kuchni japońskiej, Japonii, książek kucharskich i gotowania. Świetnie sprawdzi się na prezent, kto już ma to potwierdzi :) Książkę można zamówić na topgar.pl, gdzie są też przykładowe strony czy spis treści, jest też na Allegro
Podczas pracy nad Zrozumieć Ramen odzyskałem radość z pisania, którą zabrały mi czasy pandemii.
@jatutylkopacze: @Frufruf Uf, myślałem, że tylko ja jestem tak spi****y. Okres oczekiwania aż nowy blind buy zostanie dostarczony przypomina ekscytację podczas puszczenia losu na loterii i wyobrażanie sobie "a co jeśli wygram..." :D
Dzisiaj recenzja kolejnego, dobrze znanego wśród entuzjastów zapachu, a mianowicie Lalique Encre Noire. Jest to dość nietypowa i wyróżniająca się pozycja, ponieważ w świecie zdominowanym przez słodkie zapachy jest czymś zupełnie innym.
Przechodząc do samego zapachu, w otwarciu od razu wyczuwalny jest leśny klimat. Są mocne drzewne akordy, mokra trawa i wilgotna gleba. Encre Noire przypomina mi nieco zapach świeżej choinki, jest też zdecydowany i mocny akcent wetywerii. Obecne
W dzisiejszej recenzji dość nowa pozycja, mianowice V&R Spicebomb Dark Leather. Od premiery już trochę minęło, ale jeśli ktoś nie miał jeszcze okazji powąchać do zapraszam do przeczytania moich wrażeń. W otwarciu jest obecna charakterystyka serii, czuć pieprz i przyprawowość, jednak dużo subtelniej od klasycznej spicebomby, którą dla porównania psiknąłem na drugą rękę. Powiedziałbym, że z początku główną rolę gra bardziej gałka muszkatałowa i cynamon. Zapach dużo mniej słodki
@Frufruf: Mi zapachowo bardzo siedziała ta spicebombka dark leather, uwielbiam podaną w ten sposób skórę, ale te parametry to żart. Gardze takimi zagrywkami producenta gdy oferuje produkt z tak beznadziejnymi parametrymi, zachęcam do bojkotu takich perfum, ha tfu
@kanapeczkaa: spicebomby i flowerbomby kiedys k-----y na poziomie one miliona XD Kilka lat temu dostalem nowe probki do zamowienia i wszystko mialo parametry wodzionki XD
#ksiazki #czytajzwykopem #horror
źródło: 1000012690
PobierzMyślę, że to po prostu słabe tłumaczenie słabiutkich książek. Przeczytałem 3 pierwsze części i resztę zostawiam na jesień. Poniżej ambitny dialog z 1 części:
źródło: 1000012692
PobierzMoim zdaniem: dobry pocisk.