Trochę przyspane przedzieranie się przez gęsty smog.
Niby obudziłem się dzisiaj tak jak należy, ale niestety zanim wstałem - przysnąłem i obudziłem się tuż przed 5. Późno, ale bez tragedii - więc szybko się zebrałem, nakarmiłem równie zaspane jak ja sam sierściuchy, ubrałem się i sprawdziłem co tam słychać na zewnątrz. A na zewnątrz słychać było… ocierające się o siebie cząsteczki smogu, z PM10 na poziomie 493% i PM2,5





























źródło: comment_lYNVcvHAVvXBq4rfaRGoivPSvuKGneaK.jpg
Pobierzźródło: comment_pqKzVh8gFn7Eu1OW5mK0dIoXOSR3PnQ8.jpg
Pobierz