Witam. Potrzebuję porady co zrobić z psem. Koleżanka jakiś czas temu urodziła . Posiada ona dwa psy i jeden z nich jest strasznie agresywny w stosunku do dziecka. Była w kilku schroniskach i nie chcą przyjąć psa. Dziś dzwoniłem spytać się czy mógłbym uspac to niby trzeba psa do behawiorysty i jak nie pomoże to wtedy. Ale czy taki behawiorysta da pewność na piśmie że będzie wszystko w porządku. Jakie macie doświadczenia.
Podpalił życie, tak by poczuć choć ciepło na chwilę
Ćwiczę właściwie to lat, to niezły kawał czasu, zaczynałem jako grubas z 40 % tkanki tłuszczowej. Miałem różne etapu, hobby stało się moim zawodem, pracowałem jako dietetyk z ciężkimi przypadkami zdrowotnymi, później już jako trener do dziś. Przeplatałem ciągle różne etapy, a to trójbój, a to redukcje innym razem jakieś GPP i dbanie o ogólną sprawność. Zrobiłem 300 kg co zapamiętam do końca swojego życia. Były kontuzje, żadna nie skończyła się trwałym uszczerbkiem, dzień po takich kontuzjach czy innych problemach zdrowotnych przychodziłem w temblaku i ćwiczyłem bez jednej ręki, nigdy nie odpuściłem
Postawiłem na złego konia w robocie. Z poprzednim managerem mieliśmy dobry układ. Cały zespół porozstawiany po najlepszych projektach i ugadany z konkretnymi dostawcami. Wszyscy wręczali sobie prezenty, każdy korzystał, tracili tylko frajerzy. Wszyscy byli zadowoleni (poza frajerami hehe), ale rada nadzorcza czy tam zarząd się oburzył o jakieś pierdoły i weszły radykalne zmiany. Jeden z dyrektorów nas jeszcze bronił przez dwa tygodnie, żebyśmy parę osób pochowali w kilku mniej widocznych działach, ale
#codzienne100pki
#stopyboners