Mój mały siostrzeniec zapytał mnie skąd się biorą dzieci. Nie wiedziałem jak z tego wybrnąć, więc znalazłem filmik na necie który to tłumaczył. Jak skończył oglądać powiedziałem mu: "tak to mniej więcej wygląda, tylko te gluty powinny iść jej do cipki zamiast na twarz i zazwyczaj koń nie bierze udziału".
@Mortigan: Od kiedy oddając krew to się umiera? Niby śmieszne, ale jakiś debil to przeczyta i stwierdzi, że nie będzie oddawał krwi Do dzisiaj są ludzie, którzy wrzucają telefony do mikrofali aby poblokować aktualizację #lifehack
@Atreyu mój dziadek przyszedł na dzień dziadka w przedszkolu. Mieliśmy występ z którego byłem zaj******* dumny, bo grałem główną rolę. Dziadek pożyczył od rodziców aparat fotograficzny by utrwalić przedstawienie. Na pstrykał całą kliszę. Mama wywołała i okazało się, że jestem tylko na jednym zdjęciu (przypadkiem). Myślał że jego wnuk to ktoś inny. Do dzisiaj mi smutno.
A na noc, to takie tam rzeczy, które rozśmieszą tylko ludzi z tagu #pasjonaciubogiegozartu
Siedział sobie facet w domu wieczorem zmęczony po pracy, a tu nagle ktoś zapukał do jego drzwi. Facet otworzył i zobaczył jeża. - Czego chciałeś? - zapytał facet - Klej masz?
Potworny upał, duchota w zatłoczonym autobusie, a tu ktoś puścił bąka. Obrzydliwy smród! Ludzie zaczynają się burzyć: - Co za chamstwo! Jak można w takim ścisku! Żadnego szacunku dla innych! - KTO TO ZROBIŁ? Nikt się oczywiście nie przyznaje. Jeden z pasażerów deklaruje, że znajdzie winowajcę. Wyciąga długi kawał sznurka i prosi, by wszyscy chwycili go prawą ręką. Sznurek rozwija się, wędruje po autobusie zygzakami, żeby dotrzeć do wszystkich. Wszyscy łapią go prawą ręką. - No to jak, wszyscy trzymają sznurek prawą ręką?
@Szczupix37 na studiach, gdzie ważyłem 120 kg przy 195 wzrostu, jakis wuefista podszedł do mnie na zajęciach i zapytał czy nie chciałbym przyjść na trening w rzucie młotem xD
Wykop policji nie lubi, to pewnie ten nocny żart dostanie wiele plusów, a w komentarzu takie tam lekkie coś.
Dwóch policjantów na patrolu obserwuje turystę jedzącego jabłka. Patrzą i zastanawiają się dlaczego wkłada ogryzki do kieszeni. Zniecierpliwieni podchodzą i pytają: - Dlaczego chowa pan te ogryzki?
Dzwoni gość do pracy: - Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie. Szef na to: - No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować. - Hmm… OK spróbuję. Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił.
@Borysko_88: Stało się: Izrael stworzył swój własny program kosmiczny. No i polecieli ci dzielni astronauci w swej koszernej rakiecie. Nowoczesna technologia, lecą niebywale szybko, mijają kolejne planety, gwiazdy, czasem zdarzy się jakaś mgławica. W pewnym momencie są już tak daleko, że pojawiają się masy antymaterii. Nic to, lecą dalej, mijając antygalaktyki, antygwiazdy. Patrzą - antyplaneta. Lądujemy- pada decyzja. I wylądowali na antypolanie. Rozglądają się, a na skraju antypolany, pod antylasem stoi sobie antydomek. Antydym leci z antykomina, pewnie zamieszkany. Podchodzą blizej, zaglądają przez antyokno - pustka. Chwytają antyklamkę, otwierają antydrzwi, a w antysalonie, przy antystole