Aktywne Wpisy
dziobnij2 +152
Jak ognia piekielnego unikam wszelkich dawnych znajomych ze szkoły. Nie spotkałem żadnego od dłuższego czasu, ale gdybym spotkał jakąś znajomą twarz na spierdotripie, to natychmiast bym odwrócił głowię, przeszedł na drugą stronę ulicy i udawał, że nie widzę. Gdyby jakiś stary znajomy zagadał do mnie i się zapytał "co u mnie", albo "gdzie pracuję", to co mam mu odpowiedzieć? Że od skończenia liceum w 2009 roku siedzę w domu z rodzicami i
Ytarka +131
Ej, Miry, mam filozoficzne pytanie.
O co chodzi z tym fejsbukiem xD czy to statystycznie jest możliwe, żeby w tak dużej grupie użytkowników, prawdopodobieństwo przeczytania publicznego komentarza z sensem, poprzedzonego chociaż minimalną (ale taką niewątpliwą), próbą myślenia, praktycznie nie występowało? XDD wtf
I to nie że boomery, że janusze stare i stare Grażyny. Cały wiekowy przekrój najbardziej niedorobionej części społeczeństwa, serio.
Od
O co chodzi z tym fejsbukiem xD czy to statystycznie jest możliwe, żeby w tak dużej grupie użytkowników, prawdopodobieństwo przeczytania publicznego komentarza z sensem, poprzedzonego chociaż minimalną (ale taką niewątpliwą), próbą myślenia, praktycznie nie występowało? XDD wtf
I to nie że boomery, że janusze stare i stare Grażyny. Cały wiekowy przekrój najbardziej niedorobionej części społeczeństwa, serio.
Od
Dwóch policjantów na patrolu obserwuje turystę jedzącego jabłka.
Patrzą i zastanawiają się dlaczego wkłada ogryzki do kieszeni.
Zniecierpliwieni podchodzą i pytają:
- Dlaczego chowa pan te ogryzki?
- Wiecie panowie, jak mi się nudzi to wydłubuje pestki z ogryzków, zjadam je i jestem mądrzejszy.
Policjanci do bystrych nie należeli, więc postanowili odkupić od turysty wszystkie ogryzki.
- Sprzeda nam pan te ogryzki? - pytają.
- To będzie drogo kosztowało - odparł.
- Damy panu po 50 zł. Może być?
- Zgoda! - odparł ucieszony turysta.
Po dokonaniu transakcji policjanci zaczęli zajadać pestki.
Nagle jeden mówi:
- #!$%@?, Roman za te 100 zł to 100 kg jabłek byśmy mieli.
Na to turysta:
- Panowie, chyba zaczęło działać!
PS Jeśli chcecie być na bieżąco z żartami, to polecam dodać mój tag #zartyjanusza do ulubionych.
PPS Proszę o wsparcie - KLIK
- Szefie nie mogę dziś przyjść do roboty... jestem tak skacowany, że i tak nie będę mógł pracować, więc chyba wezmę zwolnienie lekarskie.
Szef na to:
- No co ty, na kaca jest super sposób. Ja zawsze jak mam kaca to proszę moją żonę żeby zrobiła mi laskę i potem czuję się doskonale. Powinieneś to wypróbować.
- Hmm… OK spróbuję.
Po godzinie pracownik przychodzi na swoje stanowisko w pełni sił.
Komentarz usunięty przez autora
@hacerking: Dowcip z 2005 roku chyba.
Polska to zaprawdę dziwne miejsce. Nieistniejący od 25 lat komuniści biją się z nieistniejącymi od 70 lat faszystami, czemu przygląda się młoda, wykształcona klasa średnia, która nie jest ani młoda, ani wykształcona, ani średnia.
Z przemówienia Gomułki:
- W czasie wojny nasz kraj stał o pół kroku nad przepaścią. Dziś z pełną świadomością możemy powiedzieć, że posunęliśmy się o cały krok naprzód.
@hacerking: Miras czasami przeczytam suchara i się uśmiechnę, dorzucam grosza od siebie :-) Pomyślności w tych trudnych czasach