@Ehhhhhhh: @natalka0: w pierwszych wersjach windows 10 był ale wszyscy hejtowali i zmienili... i dobrze, bo ta młoda na splaszczenie ikonek w okolicach 2015 roku była tragicznie głupia i brzydka
Instagramerka grozi mi pozwem za to, że pod jej zdjęciem reklamującym ciuchy napisałam, że ciuchy z alie nie są tak cudownej jakości jak ona twierdzi (widać było, że nawet od jednego dostawcy z alie ściąga ciuchy). Kurde, czekam już na pismo
Przypomniała mi się historia z mojego życia: Kupowałem na allegro pacca do tibi, i coś się zwiesiło i zamiast 1 sztuki kupiłem 100 sztuk. Dzwonię do typa, że pomyłka i za płacę za jednego.
- typ do mnie: co ty myślisz gówniarzu płacisz za tyle
@chrominancja Talk the hind legs off a donkey-przegadać każdego @Had_akr stalk-łodyga, szypułka @Stormweaver thorough-dokładny/drobiazgowy @sielak_666 Repudiate-Odrzucac, nie uznawać @
To było w sobotę, a do tej pory mnie nosi z #!$%@?. Jej ojciec to typowy Janusz, na wszystkim się zna wszystko wie najlepiej i nic sobie #!$%@? nie da przetłumaczyć. Ma własną małą hurtownię i to jeszcze potęguje jego mniemanie o sobie - wszędzie musi być szefem. Na urodziny zrobił grilla, było kilkanaście osób głównie rodzina (siostry mojego rozowego ze swoimi mężami, itp. moja jest najmłodsza z trójki sióstr). Pod wieczór jak był już trochę wstawiony i goście zaczynali się rozchodzić wpadł w jakiś dziwny nastrój i zaczął się tak "niby w żartach" #!$%@?ć do mojej dziewczyny. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale z tego co różowa mi opowiadała od zawsze był dla niej bardzo chłodny, zupełnie inaczej niż w stosunku do starszych sióstr. Trochę się to na niej chyba odbiło, bo teraz miewa problemy z pewnością siebie czy nawet kompleksy na punkcie kilku rzeczy. Mimo to ona często sprawiała wrażenie, jakby stała po jego stronie i zabiegała o jego uznanie :/ Wyśmiewał jej hobby, pracę, itp. Różowa próbowała to obracać w żart, ale jak zobaczyłem w pewnym momencie ten smutek w jej oczach, to miałem ochotę #!$%@?ć go na miejscu. Powiedziałem żeby się zamknął i że zachowuje się jak ostatni #!$%@?, liczyłem że może to do niego trafi, ale przyjął od razu postawę agresywną, o co mi chodzi, to jego córka, kim ja w ogóle jestem (mnie też uważa za błąd w jej życiu btw), itd. Zaczęło się robić na tyle nerwowo, że z powodu #!$%@? i alkoholu coś we mnie pękło i #!$%@?łem mu wtedy prosto w ryj i to dość mocno, bo aż się przewrócił. Matka różowej która akurat to widziała zaczęła się drzeć, że jestem nienormalny, on jak wstał to też zaczął krzyczeć żebym #!$%@?ł (ale nie próbował mi oddać). Różowa początkowo sprawiała wrażenie jakby nie wiedziała po której stronie stanąć, ale przyłączyła się do matki i powiedziała żebym sobie poszedł. Do domu wracałem pieszo 4km i myślałem że coś #!$%@?ę po drodze, w domu doprawiłem się jeszcze wódą, żeby w ogóle móc zasnąć. W niedzielę próbowałem dzwonić do dziewczyny to za pierwszym razem nie odebrała, a za drugim odowiedziała że nie jest pewna co do nas i chyba powinniśmy zrobić sobie przerwę. Nie wiem #!$%@? co robić bo kocham ją i z jednej strony faktycznie trochę przesadziłem, ale z drugiej przecież nie mógłbym kolejne lata patrzeć bezczynnie jak on ją traktuje.
@AnonimoweMirkoWyznania: powinieneś wyrazić swój sprzeciw, ale bez użycia przemocy. Wyszedłeś teraz na typa co nie potrafi stłumić emocji i ucieka się do agresji fizycznej. Stanąć po stronie dziewczyny ok, ale bez lania kogoś po mordzie. W sumie na jej miejscu to bym się Ciebie trochę bał, bo jesteś nieobliczalny trochę. Kto wie czy jej też byś nie uderzył po alko gdyby kiedyś się Tobie sprzeciwiła lub doszłoby do kłótni między
W biurze 30,3 C, nie da się pracować, dosłownie pływam po tym biurku. Mówię do szefa, żeby zorganizował nam jakiś klimatyzator chociaż bo ten wiatrak to gówno daje i tylko dmucha to ciepłe powietrze w środku. Powiedział, że mu się nie opłaca na jeden "troszkę cieplejszy" dzień w roku kupować klimatyzatora. To mówię, że skoro to tylko "jeden cieplejszy" dzień to niech nas wcześniej do domu puści bo nie da się tak
@Daleki_Jones: no logiczne, że będę tam jeszcze 2 tygodnie na wypowiedzeniu bo za porozumieniem stron na pewno nie dostanę, ale jak ja odejdę za 2 tygodnie, a drugi idzie na urlop w tym samym czasie to zostaje mu 1 projektant, a ja swojej decyzji na pewno nie zmienię już.
@marasgruszka: Doktor matematyki stosowanej nie bawiłby się w dowody, tylko zaczął stawiać problem "Idealnie sferyczny pacjent będący podzbiorem przestrzeni R^n opisany jest pewnym procesem stochastycznym P. Korzystając z ustalonego stanu początkowego, znajdź maksymalny czas przeżycia pacjenta przy założeniu, że proces P jest ciągły prawie na pewno."
@Paula_pi: No niesamowita historia - ludzie wychowujący 4 dzieci, pracujący po 50-60h tyg, próbujący pomoc kobiecie na emeryturze, która na głowie nie ma nic poza swoim ogródkiem, popełniają karygodny błąd niszcząc babci uprawę. Gratuluje interpretacji xD
Ta dzisiejsza młodzież to jakiś dramat. Przechodziłem właśnie koło podstawówki i nagle widzę, że dzieci wesoło wybiegaja. Chodnik opluły ludzi przepędziły. I ciągle śpiewają hej hej na na hej hej. Dramat #oswiadczenie
Sytuacja w sklepie: Stoję przy kasie, przede mną dziecko w wieku maksymalnie 11 lat, ma zamiar kupić małą butelkę pepsi i snikersa - przychodzi kolej na dzieciaka [Ekspedientka] To będzie 4,60 ( już nie pamiętam kwoty ale poniżej 5)
@samuraj24: w sumie to sprzedawczyni miała rację. Nie możesz oficjalnie zapłacić nie swoją kartą. I tak np. żona teoretycznie nie może zapłacić kartą męża (i w drugą stronę) acz mało kiedy ktoś to sprawdza, zwłaszcza jak są płatności zbliżeniowe.
Przychodzi syn ze szkoły: - Tato, pani od matematyki chce się z tobą spotkać. - A co się stało? - Ona mnie pyta ile jest 7 razy 9. Odpowiadam, że 63. Ona mnie pyta ile jest 9 razy 7. Odpowiedziałem: Do #!$%@?, co za różnica? - Rzeczywiście, co za różnica... Dobrze, zajdę do niej. Następnego dnia syn znowu wraca ze szkoły:
Pomachałam wczoraj jakiemuś facetowi, bo myślałam, że on też mi macha. Okazało się jednak, że machał komuś innemu. Aby jakoś wyjść z tej niezręcznej sytuacji dalej machałam, że niby taksówkę chcę zatrzymać. Taksówka podjechała i zawiozła mnie na lotnisko. Teraz jestem w Rosji i zaczynam nowe życie. #gownowpis
@turboskarpetka: idziesz ulicą jakaś laska 9/10 ci macha nie wiesz skąd ją znasz, ale jest ładna więc #!$%@? za kilka sekund ogarniasz, że macha typowi, który stoi za tobą aby jakoś wyjść z niezręcznej sytuacji
źródło: comment_xrKAXpxQaTiim12YD7Jzb1qHJ29EENzn.jpg
Pobierz