- upierdliwy klient kutafon. Grozi karami i robi na złość
- szef ciśnie o ładunki. Ale szczęście w nieszczęściu, że i on nic nie może znaleźć (choć i tak pewnie coś wymyśli)
- c-----e samopoczucie.
Najchętniej to bym wrócił do domu i poszedł spać.
Nawet
No to załadowane ;)