Dlaczego na wykopie tak wiele osób uważa, że partycypowanie w wychowywaniu nieswojego dziecka jest czymś uwłaczającym?
Taka osoba często jest wyzywana od cucków, simpów, męskich śmieci itd. Jestem ciekawy z czego się to bierze.
Jeśli kobieta ma dziecko z poprzedniego małżeństwa/konkubinatu, to nic też nie stoi na przeszkodzie w tym, żeby miała kolejne dziecko z obecnym partnerem. Natomiast to chyba normalne, że taki mężczyzna zajmuje się też dzieckiem, które spłodził inny partner, jeśli są ze sobą.
Dla
Taka osoba często jest wyzywana od cucków, simpów, męskich śmieci itd. Jestem ciekawy z czego się to bierze.
Jeśli kobieta ma dziecko z poprzedniego małżeństwa/konkubinatu, to nic też nie stoi na przeszkodzie w tym, żeby miała kolejne dziecko z obecnym partnerem. Natomiast to chyba normalne, że taki mężczyzna zajmuje się też dzieckiem, które spłodził inny partner, jeśli są ze sobą.
Dla
Mam mnóstwo objawów niedoczynności tarczycy, a po przejściu drugi raz COVID, objawy te mocno się nasiliły i już bardzo przeszkadza mi to w codziennym funkcjonowaniu. Nie mówiąc już o pozostałościach z cudownego nieistniejącego wirusa-świrusa ;) i mega depresji.
Tak więc postanowiłam zapisać się do lekarza po skierowanie na badania, ale przychodnia (już któryś raz) zapisała mnie do jakiejś innej lekarki w ich drugiej placówce, dr. Violetty K-M. Z uwagi na to, że to tylko skierowanie a nie przeprowadzenie badania przez internistę (no bo niby jak i po co?), a mam teraz młyn w pracy to zapisałam się na tele-poradę czy jak to tam nazywają. Już kilka razy miałam taką e-wizytę i nigdy nie było problemu. DO CZASU.... ;)
A rozmowa ogółem wyglądała