Wpis z mikrobloga

Dlaczego na wykopie tak wiele osób uważa, że partycypowanie w wychowywaniu nieswojego dziecka jest czymś uwłaczającym?

Taka osoba często jest wyzywana od cucków, simpów, męskich śmieci itd. Jestem ciekawy z czego się to bierze.

Jeśli kobieta ma dziecko z poprzedniego małżeństwa/konkubinatu, to nic też nie stoi na przeszkodzie w tym, żeby miała kolejne dziecko z obecnym partnerem. Natomiast to chyba normalne, że taki mężczyzna zajmuje się też dzieckiem, które spłodził inny partner, jeśli są ze sobą.

Dla wielu facetów posiadanie dziecka jest marzeniem (dla mnie totalnie niezrozumiałym, ale to nie ma tu znaczenia). Czy to z czyjej spermy powstało takie dziecko ma naprawdę nadrzędne znaczenie? Czy dziecko z upadłego związku nie ma szans na ojcowską miłość w sytuacji, gdy biologiczny samiec alfa się ulotnił? Czy dzieci adoptowane też będziemy wkrótce piętnować?

Ja bym na taki układ nigdy nie poszedł, ale ja nie chcę mieć w ogóle dzieci. Większość mężczyzn chce je mieć, stąd moje pytanie.

#logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #blackpill #cuckold #dzieci #psychologia #wychowanie #pytanie #milosc
  • 45
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@monilea: a tak hipotetycznie, załóżmy, że ginie w wypadku ktoś Ci bliski, a wcześniej prosił Cie o zajęcie się dziećmi w razie śmierci, to co wówczas robisz? Albo gdyby taka sytuacja dotyczyła Twojego niebieskiego? Czy i wtedy kopnelabys te dzieci?
  • 137
@zymotic

Wiązanie się z kobietą która ma dziecko jest akceptowalne tylko gdy...

Facet też ma dziecko z innego związku
Facet nie może mieć dzieci i to jedyna możliwość żeby poczuć się jak tata

Tylko że...

Kobiety które mają dzieci nie chcą wiązać się z facetami którzy mają dzieci zwłaszcza gdy to faceci się nimi opiekują bo odbierają jego dziecko jako zagrożenie dla własnego

Kobiety które mają dzieci nie chcą mieć już kolejnych
Dla kobiet ma to OGROMNE ZNACZENIE więc dlaczego dla facetów ma to nie mieć znaczenia?


@Sprus: Wiadomo, kobietom zależy, żeby narracja trwała, dlatego dla mężczyzn ma to być "wyróżnienie", a tak naprawdę szukają frajera. Nie wychowujcie nieswoich dzieci, bo nic na tym ostatecznie nie zyskacie, jedynie uratujecie kolejną miłośniczkę jakościowych genów.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@monilea: pytanie było odnośnie hipotetycznej sytuacji "albo swoje, albo zadne", zapytam raz jeszcze, gdyby twoj niebieski znalazł się w takiej sytuacji, czy wtedy też Twoja opinia nie zmieniłaby się? Wolałabyś odejsc niż adoptować te dzieci?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 21
@zymotic: wykop to taki wycinek społeczeństwa. Większość z komentujących nigdy nie uprawiała seksu, duża część nigdy nie będzie mieć dzieci. Jak masz 15-20 lat to seks z ciężarną brzmi jak zboczenie, jak jesteś prawiczkiem to marzy Ci się dziewica, a jak mieszkasz z mamą i nigdy sam nie robiłeś prania to zajmowanie się dzieckiem jest kompletną abstrakcją. A to jest rzeczywistość wykopu.

Człowiek jest sumą swoich doświadczeń, dopóki nie staniesz przed
ale nie jest to kalectwo jak by to sugerował wykop.


@hitherto: Nie jest to kalectwo, ale tylko dlatego, że jest masa desperatów, którzy na normalny układ bez dziecka nie mają szans i muszą się zadowalać tą gorszą opcją. Teoretycznie jakby na stole była opcja tej samej laski z dzieckiem lub bez, spokojnie 99% chłopów wybrałoby drugą opcję, ale życie to nie koncert życzeń, a mało atrakcyjny typ musi iść na kiepskie
@zymotic: dlatego bo żaden facet nigdy nie powiedział o dziewczynie 'co za wspaniała dziewczyna - BYŁABY JESZCZE LEPSZA JAKBY JUŻ MIAŁA DZIECI Z KIMŚ INNYM'.

Tyle. Czyli każdy facet woli kobietę bezdzietną. To, że ktoś wychowuje cudze potomstwo to po prostu nie miał szans znaleźć sobie dziewczyny bez. Czyli najprawdopodobniej ona też by z takim przegrywem nie była gdyby nie to, że już ma dziecko i lepsi faceci jej nie
masa desperatów, którzy na normalny układ bez dziecka nie mają szans


@CalderX: tak samo jak jest masa desperatów którzy na normalną szczupłą laskę nie mają szans i muszą zadowalać się grubą. Tak samo jak jest masa desperatek które na chada nie mają szans i muszą zadowalać się normikami. No i? To są truizmy, oczywiście że działa tu najzwyklejsze prawo podaży i popytu i oczywiście że nikt nie wybiera celowo kobiety z
@hitherto: To skoro tak świetnie rozumiesz opisywane mechanizmy, to po #!$%@? te gadki o prawiczkach i braku doświadczenia, jakbyś w sumie się nie zgadzał z tymi wstrętnymi wykopkami amatorami? Że to nie jest kalectwo? To jest kalectwo, ale dzisiejsze czasy i sytuacja na rynku matrymonialnym wywróciły wszystko do góry nogami. Branie brzydkich lasek, lasek z dzieckiem, lasek z potężnym licznikiem bolców czy chorej psychicznie to jest frajernia stosowana. Chyba, że sam