Kurczę, ale dobrze się bawię przy ogrywaniu Vermintide „dwójki”. Nawet jeśli nie mam zgranej paczki do gry, to zawsze ktoś czeka i fajnie się gra z obcymi 🫶
Zdecydowanie najbardziej lubię przysnajperzyć elfką i trzymać się trochę z tyłu jak to samotnik, ale tyle jest do odkrywania i każdy „mecz” jest tak dynamiczny że jestem w szoku 😟
I mój dziadek laptop daje sobie radę. NIE ZAPOMNIJCIE ODEBRAĆ GIERKI, czas macie do jutra. Nawet
Za każdym razem jak koleżanki mi opowiadają jaki dramat jest na rynku matrymonialnym z chłopami to jestem tak wdzięczna że mam swojego niebieskiego od 7 lat i jest między nami super ( ͡°͜ʖ͡°) #zwiazki #niebieskiepaski
Wiecie co mnie triggeruje ostatnio? Ta korporacyjna je*ana w doope "shrinkflacja". Nosz chu* mnie strzela, cokolwiek kupuje to jest tylko mniejsze i mniejsze. Niedługo k*rwa mikroprodukty będą na półkach.
Pisze te zalesie bo przed chwilą przyszedł zamówiony papier do dupska. Je*any Velvet jakby był ktoś zainteresowany. I od razu widać jaka wielka ku*wa tuba jest w środku porównując do jakiegoś no-name papieru który mam z
@Trele_Duperele: może i mniej gram, może samo opakowanie albo np taka tubka od papieru większa lub taka sama zwiększając cenę. Może i marża większa na tej samej ilości produktu i koszty wyprodukowania większe bo mniejszy produkt. Ale tu nie mam puenty. Skończy się na tym że będziemy chyba na listki kupować albo szukać metody żeby w ogóle nie używać papieru i metodą muszelki z cyberpunka i podmywania tyłka kończyli wypróżnianie.
Ciężko jest być kobietą w 2025 - z jednej strony musisz wymagać od faceta żeby traktował cię jak jej ojciec i dawał ci princess treatment - z drugiej musisz wyzywać od inceli facetów, którzy chcą żeby ich kobieta im gotowała, mówiąc że nie jesteś ich matką.
I to wszystko jednocześnie nie widząc jakichkolwiek sprzeczności i braku logiki. ( ͡º͜ʖ͡º)
Pracując kiedyś w służbach i obserwując polską scenę polityczną/publiczną dochodzę do wniosku, że to nie był przypadek, że Polska znikała z map politycznych, że przegrywaliśmy wojny ze Szwedami lub Niemcami, że dostawaliśmy się pod ruskiego buta. To nie przypadek. To wynik głupoty, krótkowzroczności i braku zasad w życiu prywatnym. Dodajmy jeszcze do tego ukryty alkoholizm i mamy pełny obraz polskiej sfery publicznej, tworzonych przez żuli w garniturach/mundurach. Nakraść się i nachlać. To
@JWRJWR: ludzie wciąż myślą że np dyrektorzy czy inna klasa wyższa to ludzie eleganncy, wychowani i bez skazy a tak naprawdę to banda psychopatów w garniturach którzy nieszczędzą alkoholu k---w w sensie słów i chamstwa.
To że piją drogą truciznę i rzucając bluzgami otaczają się paniami w futrach nie czyni ich ośrodkiem kultury.
Sylwester to najgorszy dzień w roku. Bez dwóch zdań. Brat i siostra wychodzą, a ja zostaję sam jak 70 latek. Żałosne. Tak jak już zaakceptowałem samotne weekendy i jest ok, tak samotność w sylwestra co roku ryje mi beret i chce mi się płakać.
@Synco: w tym roku zobaczę czy jest może cos organizowane i się przejadę, w tamtym roku karnąłem się do warszawy na sylwestra i w sumie choć było słabo to i tak cieszę się że wyszedłem z piwnicy.
Znowu przyszłam się chwalić i to bardzo! Więc pijcie ze mną kompot. 1. Po 10 latach opieki, wychowywania, kochania, wstawania w nocy, tulenia i utrzymywania nieswojego (prawnie) dziecka - zostałam w końcu mamą mojego pasierba. Zostanę wpisana do aktu urodzenia, będe miała wszelkie prawa i obowiązki wynikające z tego. Boli mnie tylko, że dopiero po 10 latach matka biologiczna ustąpiła w swej zawziętości i złośliwości. Od wczoraj cała się trzęsę z emocji.
źródło: temp_file111566148716156229
Pobierz