przez ostatnie 3 godziny rzucałem żelastwem, jedyna jeszcze rzecz która mi wychodzi, prosta nieskomplikowana. Akurat na poziomie dla takiego prostego chuopa.
Uwolniła mi się dopamina, serotonika, oksytocyna i mam ochotę przestać istnieć tylko jeszcze bardziej.
Uwolniła mi się dopamina, serotonika, oksytocyna i mam ochotę przestać istnieć tylko jeszcze bardziej.













Śpisz?