Tydzień zakończony 1000km w jednym miesiącu chyba po raz pierwszy ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ No i dzisiejsza przeprawa. Muszę zacząć sprawdzać trasy jakie wybieram xd Trasa z Fordonu okropna, jakieś pola, krzaki, ścieżki, ze ciężko się zmieścić z rowerem. Nie
@lodzia_: z Fordonu dość hardcorowa wersja przejazdu, przyznam szczerze. Swoją drogą super dystans. Ciekawe jakby zwiększył się dystans jakbyś miała gravela.
Mocno kwadratowe ostatnie dni. Powoli, lecz skutecznie, powiększam mojego dużego, choć ciągle małego ubersquadrata. Sztyca karbonowa to jest to. Tak jak przeskok z dętek na szerszą oponę i mleko zrobił wow, tak zmiana sztycy na karbonową również wywołał nie mały uśmiech na twarzy. Oczywiście efekt jazdy na niej to nie amortyzacja, ale jakby tłumienie małych nierówności - naprawdę wyczuwalna rzecz.
@TrionicSe7en koła na pewno, ja swoje zmieniłem nie inny model DTSwiss z piastami Evanlite i do tego opony Tufo Speedero 40 na mleku. Do tego sztyca amortyzowana i przydałoby się jeszcze kierownice na rozmiar lub dwa węższą.
Drugie #100km w życiu, pierwsze od bardzo dawna. :D Trasa bardzo spoko, aż sam jestem zdziwiony jak za Białołęką jest rozwinięta infrastruktura dla rowerów. Co do samej jazdy to bardzo przyjemnie, w okolicy 70 km zrobiłem krótką przerwę by podbić cukier w żabce. W okolicy 90 km zacząłem odczuwać tyłek a w w okolicy 96 km zaczęło kropić. :D Tym samym udało mi się
Zaległy objazd trasy lokalnego wyścigu MTB i sam wyścig. Trasy się praktycznie nie pokrywają, bo... organizatorzy nie dostali pozwolenia od nadleśnictwa na wjazd w park krajobrazowy. Szkoda, bo oryginalna trasa była tak techniczna na ile pozwala okolica - wąskie single, podjazdy, dwa strumyki i bagna. Trasa
@Lewybdg: trasy aż tak dobrze nie znam żeby kojarzyć miejscowości. Z oczywistych względów zatrzymywać się nie będę chciał, ale zapraszam do wspólnej jazdy!
@szaman136 Pogoda: jakiś rodzaj deszczu przez 21/34 dni D1 - pochmurno/słonecznie D2 - deszcz cały dzień D3 - deszcz pół dnia D4 - pochmurno/wietrznie D5 - mgła/mały
426 302 + 137 = 426 439 I cyk nowy rower - stary ja. Dziewicza dłuższa trasa na pociąg do piotrkowa trybunalskiego odbyta. Ostatnie 60km bardzo ciężko się jechało, bo nie dość ze dopadł mnie kryzys ( chyba o jedna bułkę za dużo zjadłem) to jesscze jechałem w ciemnościach ruchliwa wojewódzka droga . Co chwile tiry mnie mijały i byłem już bliski poddania się. Ale jakimś cudem udało się dojechać na pociąg
Cześć Mirki i Mirabelki, trzy tygodnie jazdy już za mną, dotarłem do Chicago, a to oznacza że coś pomiędzy 20 a 25% trasy za mną, w zależności jak liczyć. Michigan i Indiana, przez które przejeżdżałem w tym tygodniu może nie były zajebiste, ale było spoko. Senne małe miasteczka, farmy i lasy. Still, dużo lepiej niż w Kanadzie. Największym rozczarowaniem tygodnia był Indiana Dunes National Park, może miałem za duże oczekiwania w stosunku
@Biebrzanski_Ghul jakich pieniędzy? xD. Wyprawę dokumentuję dla siebie, nikt mnie nie sponsoruje, ani ja się nie reklamuje płatnie nigdzie. For fun, po prostu ;)
Jak nudzą was już te moje wpisy z wycieczek, to dziś tym bardziej polecam odpuścić i scrollować dalej ( ͡º͜ʖ͡º) Trasa bez konkretnego celu, ot wyznaczona w dziurę w heatmapie i w kwadratach na zadupiach gdzieś między Przasnyszem, a Makowem. W sumie i tak sporo fotek wyszło jak na taką trasę, ale to już pewnie trochę z przyzwyczajenia cykam, jak już się
Tydzień zakończony 1000km w jednym miesiącu chyba po raz pierwszy ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
No i dzisiejsza przeprawa.
Muszę zacząć sprawdzać trasy jakie wybieram xd
Trasa z Fordonu okropna, jakieś pola, krzaki, ścieżki, ze ciężko się zmieścić z rowerem. Nie
źródło: IMG_0468
Pobierz