#mzk #mpk #arduino #diy #elektronika #transportpubliczny #programowanie
Ciekawy projekt domowego wyświetlacza pokazującego odjazdy transportu publicznego. Ciekawe czy takie coś da się zrobić we #wroclaw i co na to #mpkwroclaw , czy udostępnia jakieś API?
Źródło:
https://hackaday.com/2022/11/12/a-private-view-of-a-public-transport-sign/
https://sschueller.github.io/posts/vbz-fahrgastinformation/
Ciekawy projekt domowego wyświetlacza pokazującego odjazdy transportu publicznego. Ciekawe czy takie coś da się zrobić we #wroclaw i co na to #mpkwroclaw , czy udostępnia jakieś API?
Źródło:
https://hackaday.com/2022/11/12/a-private-view-of-a-public-transport-sign/
https://sschueller.github.io/posts/vbz-fahrgastinformation/
Mirki czy to możliwe?
Mam prosty problem - nie sprzątam mieszkania. Po prostu. Aktualnie całe biurko mam zawalone jakimiś śmieciami: opakowania po szynce, po czipsach, jakieś talerze z widelcami, puste butelki. Na podłodze cała masa ubrań, skarpetek, papierów, ciężko przejść. Blat kuchenny cały w naczyniach, opakowaniach po jedzeniu, nie ma wolnego skrawka 10x10 cm, naprawdę.
Jednocześnie skończyłem studia, pracuję na cały etat, jestem w miarę normalnym gościem. Trzymam higienę osobistą, uprawiam sport.
źródło: comment_1668746046UKMCNL53liucmqVkvQNg6X.jpg
PobierzZ doświadczenia wiem, że mój wielozadaniowy system czasem wywala się gdy natrafi na zadanie klasy TFB (Too F*cking Big), ale nie zbyt duże z powodu ogromu pracy (bo to normalne że niektóre tematy mogą wymagać wielu roboczogodzin, mandaysów, manmonthów itd) ale zbyt duże z powodu błędnego sposobu zarządzania jego realizacją.
Idealnie jeśli z "projektu" (tu odsyłam do książkowej definicji projektu, w szczególności jego nieprzewidywalności) udaje się wykroić dość jednoznacznie określone "zadanie", które będzie wystarczające małe, żeby uwinąć się z tym w miarę szybko a przy tym trochę za językiem ze świata #agile #lean będzie czynnością, której wykonanie przynosi jakąś zauważalną wartość żeby warto było nazwać coś wykonanym. A najlepiej jeszcze jeśli można ze spokojną głową "zamrozić" projekt na dłuższy czas. Na przykładzie składania komputera, takim etapem mogło by być zainstalowanie dysku w obudowie, z możliwością "zamrożenia" całego projektu nawet na kilka dni/tygodni bez większych szkód (innych niż opóźnienie), jako kontrprzykład zadanie może być kiepsko przerwać na etapie rozrzuconych śrubek albo później na etapie instalacji systemu. Ale to gdzie stawiać granice, to już kwestia doświadczenia w danej
źródło: comment_1668771781Or2EdJ3NIKGjpSWznCuehL.jpg
Pobierz