Muszę się wyżalić. Siedzę na szkoleniu z #agile #scrum w tym roku jest to już któreś z kolei. Czy wy też odnosicie wrażenie, że to jest sekta? Nie kumam jak można się masturbowac do skrama, a wydaje mi się, że każdy z tych trenerów to robi po szkoleniach. Na każdym z nich stół #!$%@? sticky notesami jakieś gówno gry i zabawy no tragedia, strasznie teraz cierpię. Czuję się jak na prezentacji Thermomixa #pracbaza #pracait
@OrzechowyDzem: u nas robota zawsze szła całkiem dobrze do czasu aż wprowadzili skrama. Ciągle jakieś gówna do roboty tera znowu #!$%@? o wykresie spalania. Na #!$%@? nam to potrzebne @ATAT-2: korpo każe nam brać w tym udział.
@evilonep: scrum to domena ludzi ekstrawertycznych powiązanych z marketingiem/public relations, oni zawsze są nakręceni i ogłaszają swoje wizję na cały regulator
@PaaD: ale to nie dotyczy tego konkretnego trenera tylko praktycznie wszystkich, z którymi miałem styczność. Jak ich pytam o jakieś konkretne przykłady z codziennej pracy co można zrobić lepiej to słyszę #!$%@?, że sami musimy do tego dojść, scrum o tym nie mówi itp. itd. Nigdy niczego konkretnego nie idzie się dowiedzieć. Zawsze jakieś przykłady z dupy na podstawie sklepu internetowego czy innego prostego paździerza. A przecież rzeczywistość tak nie wygląda.
@evilonep: Czy oni wysyłają Was na szkolenia z tego samego w kółko? (o_ʘ)
CEREMONIE SCRUMOWE
Przekonałeś mnie, też #bederzigol - przecież tu chodzi o prostą jak budowa cepa organizację zadań, a nie odprawianie pustych ceremoniałów bo tak każe kult cargo ( ͡°ʖ̯͡°)
Jak firma będzie zamierzała wysłać Was na kolejne szkolenie i wydać na to kasę, to odezwij się do mnie. Co prawda
@PaaD: Odnoszę wrażenie, że w kółko wałkowane jest to samo tylko z różnymi trenerami ( ͡°͜ʖ͡°)
Niestety na wybór takich grupowych szkoleń nie mam za bardzo wpływu, bo po prostu dowiaduję się, że takie jest i trzeba być xD Ogólnie to staramy się pracować tak jak pracowaliśmy czyli dobrze. Jest w tym trochę ogólnych idei scruma, ale ta cała otoczka wytworzona wokół tego, rola scrum
@evilonep: tak, to sekta. Scrum to metodyka jak każda, którą wybiera się według potrzeb (na tym polega Agile: eksperymentuj i wprowadzaj to co działa). Teraz wyobraż sobie, że team uzna, że Scrum się nie nadaje i chcą robić yolo developlement albo kanban. Nie ma w tym nic złego po za faktem, że firmy zatrudniają osoby dedykowane do prowadzenia Scruma xd W tym przypadku zwinność szlak trafia, bo wiadomo, że taka osoba
@evilonep: dwa lata temu mieliśmy z całym teamem w robocie takie szkolenie dot. tego, jak agile i scrum mogą nam pomoc w pracy. Dwie godziny #!$%@? o cechach obu metod, ich plusy i minusy, jakie to one fajne i przydatne, że to nie tylko moda etc. Wszystko pięknie i cudownie szkoda tylko, że my nie jesteśmy IT, a działem prawnym ¯_(ツ)_/¯
Oczywiście ani razu tego nie użyliśmy, tyle dobrego, że ktos
Niby skąd w IT jest jedno z największych wypalen zawodowych? Jednym z głównych czynników jest to że Scrum w ogóle nie bierze po uwagę czynnika ludzkiego jak np. masz gorszy dzień, czy
W Sprintach z założenia od góry masz #!$%@?ć zawsze na 100% i ciągle jest dążenie do tzw. maksymalizacji
@Young_Senior: w sprintach chodzi o to, żeby team wiedział z jaką wydajnością pracuje i dawał dobre estymaty dzięki czemu product owner/klient może sobie wybrać, które historyjki chce mieć zrobione (bo zna estymaty) i co chce mieć zrobione na koniec sprintu. Praca w środowisku ala java_66 to ewenement. Z mojego doświadczenia wraz z upływem
@Saly: inflacja Story Pointow następuje ale myślę że po jakimś roku czasu dopiero, ale są managerowie którzy są tego świadomi i programiści też, wtedy się zwiększa liczbę story pointow na Sprint albo po prostu estymuje się niżej, bardziej agresywnie
@evilonep: Tak, u niektórych tak to wygląda a najbardziej u osób prowadzących tego typu zajęcia, bo dla nich to biznes i muszą zachwalać tego scruma pod niebiosa, by przychodzili kolejni chętni na szkolenia. Zaś w pracy scrum ( czy ogólnie metodologie zwinne ) to po prostu narzędzie. To od zespołu zależy jak będziesz używać tego narzędzia. Możesz mieć najlepszą wiertarko wkrętarkę, ale jak będziesz trzymać ją lewą ręką, jednocześniej kręcąc hula
@evilonep: To jest sekta państwa milusińskich. To co zespół #scrum odjaniepawla w moim #korpo to się w głowie nie mieści. Po pierwsze mają swój dział i swojego przełożonego, wpierdzielaja się w prawie wszystko, nawet w sprawy, które ich praktycznie nie dotyczą. Organizują jakieś gowno-eventy, które wyglądają jak kółko wzajemnej adoracji. Ciągle nawijają o tim spirit i positiw fidback. Każde spotkanie, na którym są okraszone jest grubo korpomową. U mnie w zespole
Kawa, kawa, kawa! Muszę wypić najpierw KAWĘ bo inaczej NIE DAM RADY FUNKCJONOWAĆ!!! Czy was też wnerwiają tacy biurowi kawosze jak z koziej dupy trąba? #pracbaza #kawa #pytanie
#pracbaza #pracait
@evilonep: w jakim celu?
@ATAT-2: korpo każe nam brać w tym udział.
@evilonep: A ja potrafię to zrozumieć, bo on robi to z Twoimi pieniędzmi w drugiej ręce ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@evilonep:
Przekonałeś mnie, też #bederzigol - przecież tu chodzi o prostą jak budowa cepa organizację zadań, a nie odprawianie pustych ceremoniałów bo tak każe kult cargo ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Jak firma będzie zamierzała wysłać Was na kolejne szkolenie i wydać na to kasę, to odezwij się do mnie. Co prawda
Komentarz usunięty przez autora
Niestety na wybór takich grupowych szkoleń nie mam za bardzo wpływu, bo po prostu dowiaduję się, że takie jest i trzeba być xD Ogólnie to staramy się pracować tak jak pracowaliśmy czyli dobrze. Jest w tym trochę ogólnych idei scruma, ale ta cała otoczka wytworzona wokół tego, rola scrum
Oczywiście ani razu tego nie użyliśmy, tyle dobrego, że ktos
firmom jest na rękę aby był kult Scruma, szczególnie wśród developerów ponieważ jest to zajebiste narzędzie do wyciskania programisty jak cytrynkę.
Niby skąd w IT jest jedno z największych wypalen zawodowych? Jednym z głównych czynników jest to że Scrum w ogóle nie bierze po uwagę czynnika ludzkiego jak np. masz gorszy dzień, czy
@Young_Senior: w sprintach chodzi o to, żeby team wiedział z jaką wydajnością pracuje i dawał dobre estymaty dzięki czemu product owner/klient może sobie wybrać, które historyjki chce mieć zrobione (bo zna estymaty) i co chce mieć zrobione na koniec sprintu. Praca w środowisku ala java_66 to ewenement. Z mojego doświadczenia wraz z upływem