Od kilku miesięcy prowadzę pewną grę na LinkedIn. Ta gra polega na tym, że raz na tydzień piszę do losowego IT rekrutera w sprawie ogłoszenia, które pojawi mi się na wallu, wybierając ogłoszenie które nie ma podanych widełek wynagrodzenia.
Gra wygląda następująco:
Na początku dziękuję rekruterowi za podzielenie się z innymi fajną ofertą pracy, oraz chwalę firmę szukającą pracowników i inwestującą w polski rynek pracy. Potem daję znać, że jestem zainteresowany udziałem w
O jak miło się dzień zapowiada :) ostatnio otrzymałam informację o kontroli skarbowej, musiałam udokumentować że oszczędności za które kupiłam mieszkanie, które gromadziłam przez ostatnie 2-3 lata, pochodzą z legalnego źródła i że od wszystkiego odprowadziłam podatki tak jak pan Bóg przykazał ( ͡°͜ʖ͡°) stres jak cholera, ale że nie mam pralni brudnych pieniędzy, to się udało (chociaż i tak bałam się że się nie uda,
Kiedy czujesz się bezużyteczny, nikomu niepotrzebny i sądzisz, że twoje istnienie nie ma sensu, to pomyśl, że w Sosnowcu jest Biuro Informacji Turystycznej.
Ja p------e...wszystko jak krew w piach. 18 lat małżeństwa z hakiem i taki bandycki numer ze strony żony ( ͡°ʖ̯͡°) Wyobraźcie sobie że wymieszała M&M's i Skittles razem w jednej misce ( ͡°ʖ̯͡°) Jak tak można...¯\_(ツ)_/¯ Jakim człowiekiem trzeba być, żeby robić takie podłe rzeczy ( ͡°ʖ̯͡°)
"Nie ma"...
#poczta #absurd #truestory