Tu mycie d--y w zlewie i chlapanie tą samą wodą do herbaty swojej (ex)dziewczynie, tam emocjonalny rant o kurkumie jak po załamaniu nerwowym, gdzieś dalej wyzywanie Polaków od biedaków, samemu siedząc w Rumunii,
Tu mycie d--y w zlewie i chlapanie tą samą wodą do herbaty swojej (ex)dziewczynie, tam emocjonalny rant o kurkumie jak po załamaniu nerwowym, gdzieś dalej wyzywanie Polaków od biedaków, samemu siedząc w Rumunii,











































giga ma esse ten nasz koleżka.
W trumnie spoczywa przez całe ranki
W nocy wychodzi ze swej pieczarki.
A