Tych których Policja odrzuciła podczas rekrutacji powinni być zwolnieni z poboru, s--------y nie chciały mojej służby za hajs to teraz mogą się p-------ć, ogólnie i tak mam już papiery od psychiatry ale na logikę jeśli kogoś nie chcą dobrowolnie podczas dobrych czasów to powinni utkać p---ę podczas wojny.
To tam grubo musiało być n------e pod kopułką, że nawet do "milicji" cię nie chcieli.
Jakby ktoś chciał posłuchać to Bartoczang w tym wywiadzie mówi o US NSS, świeże spojrzenie na UA-Rus jest ale w ogóle całość jest bardzo rzeczowa choć wiadomo klepie też stare formuły
Moi rodzice całe życie prowadzili gospodarstwo rolne i praktycznie nigdzie nie jeździli. Nigdy nie widzieli morza ani gór, nie byli też za granicą. Wcześniej nie mieli takiej możliwości, a później, gdy już mogłam ich gdzieś zabrać, opiekowali się leżącą babcią. Babcia zmarła dwa miesiące temu i myślałam, że wreszcie po tylu latach będą mogli choć na chwilę odetchnąć i gdzieś wyjechać. Mama bardzo chce, natomiast problemem jest tata. Nigdy nigdzie nie był i
Zostaw go na razie w spokoju bo to jest typ osła im bardziej będziesz go namawiać i tracić czas i kasę na organizację tym bardziej będzie się opierał, stawał dęba, wycofywał. Skup się na mamie, namawiaj ją na wyjazd z tobą w 1 kolejności. Wróci po takiej podróży z tobą całą w skowronkach, ojciec to zobaczy, będzie mu głupio że mama się odważyła, wsiądzie mu to trochę na ambicje, i za jakiś
✨️ Wycieczka gravelem po zapomnianej linii kolejowejⒾ Wycieczka gravelem (z flatbarem oczywiście) po linii 212. Linia na maksa zapuszczona choć funkcjonująca (ledwo). Czasem jakiś mikro skład towarowy przyjedzie. Da sie rowerem po niej jechać ale lekko nie jest.
Niby ma być modernizowana i w ogóle ale puki co jest jak jest. W gruncie rzeczy miejsce zapomniane przez człowieka. Co nawet mi się podoba.
"To nie była już ta sama Wielka Brytania, do której przyjechaliśmy dla lepszego życia 15 lat temu" - przyznaje Sławomir Frankowski - Polak i jeden z bohaterów tekstu angielskiego portalu "Daily Mail".
Czeka tylko na decyzję polityków. W kamasze mogłoby pójść nawet kilkaset tysięcy Polaków, a jak ustalił DGP, projekt, co z nimi zrobić, opracowany został już lata temu. I to ze szczegółami.
Oczywiście mam świadomość że rozmawiam z osobą upośledzoną w rozwoju, ale powiedz mi proszę jak ty to sobie wyobrażasz, jak ty chcesz to wykonać i co tym osiągnąć?
Bo jedyne w czym w życiu masz prawdziwe doświadczenie to FAP-ing, może ci się słowa pomyliły synek? ¯\(ツ)/¯
Przez ostatnich 15 lat umowa była taka że płacimy zawodowym a za to nie jesteśmy ciągani na szkolenia. Teraz jak już zapłaciliśmy zawodowym to można na tę umowę nasrać, bo przecież nam nie zwrócą.
Boże jaki ty jesteś tępy UJ to ludzkie pojęcie przechodzi.
#uk był ktoś kiedyś na korporacyjnym Christmas party? Bo trochę nie wiem co tam ma się dziać. Ludzie podjarani jak dzieci, już o. 14 w pubie chcą się spotkać. Dla mnie to pachnie jakimś przypałem, żeby zacząć pić 5h przed właściwą imprezą ale tu nikt nie ma takich obaw. Duża firma, poważni ludzie, nie januszeks. Na imprezie też open bar, więc to nie bieda ich motywuje.
mnie najbardziej zastanawia na c--j in ten before parę godzin przed imprezą.
EHhh, polska amatorszczyzny pcha się do "zabawy". To jeszcze się nie nauczyłeś, jeszcze się nie zorientowałeś, że Anglicy to nacja prostaków, prymitywów i troglodytów. Oni się spotykają wcześniej w pubie, przed imprezą żeby się jak najszybciej zaprawić, - n-----ć i podrzeć świńskie angielskie mordy.
Jeśli popierasz wolność osobistą i prawo do decydowania drugiego człowieka o swoim życiu to już jesteś po dobrej stronie mocy. Jeśli jesteś przeciwko przymusowemu wcieleniu do armii - stoisz w dobrym miejscu. Jeśli nie popierasz niszczenia ludziom planów życiowych aby ich upokorzyć - masz dobre serce. Jeśli przykro ci gdy twoi rówieśnicy innej narodowości są siłą zaciągani na front, gdzie giną w męczarniach - jesteś dobrym człowiekiem.
źródło: 1000694870
PobierzMoże ty wiersze powinieneś zacząć pisać?
Spróbuj poczytać Szymborską, sprawdź na kim się wzorowała, kogo czytywała. Może zainspirowany, też coś kiedyś z siebie wykrzeszesz.