Jaka różnica jest w tym, że mężczyźni oglądają porno, a kobiety wiedzę o życiu czerpią z instagramów, tiktoków i portali plotkarskich, pomijając, że obie opcje nie są godne podziwu? Mężczyźni tego co zobaczą nie wprowadzają w życie, tj. nie mają oczekiwań rodem z pornola. Natomiast kobiety wręcz przeciwnie. Całe ich późniejszcze życie bazuje na tym co zaserwują im te twittery, instagramy i inne gówna.
@rysiekryszard: mężczyźni nic nie wprowadzają w życie i nie mają oczekiwań skorelowanych z tym, co zobaczyli w pornuchach? No nie wiem. Kompleks małej pały czy zbyt szybkich wytrysków nie ma związku z filmami przyrodniczymi? Jakiś chyba ma. Do tego- tzw. death grip, czyli dość mocny efekt zbyt częstego trzepania przy filmach, jak i przebodźcowanie, chęć oglądania coraz dziwniejszych rzeczy- a w związku z tym możliwość pojawienia się dziwnych fetyszy czy brak
@chlopiec_kucyk: niesamowite, mamy jeszcze tego od zamachu na Adamowicza, czy faceta z ręcznikiem przechodzącego w Sopocie w dzień zaginięcia Iwony Wieczorek, strach wychodzić na zewnątrz, trzęsę się & boję się na samą myśl o dramatycznych statystykach zabójstw w Polsce, gdzie tam takiemu RPA do naszych kryminalistów odbierających tysiące ludzkich żyć dziennie
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Jestem ze swoją różową od pięciu lat. Niedawno zmieniłem prace na lepiej płatną, mam teraz co jakiś czas wyjazd na szkolenia. Tydzień temu byłem na dwudniowym szkoleniu, było na nim trochę osób, sporo z innych oddziałów z innych miast. Wieczorem po szkoleniu zrobiliśmy sobie integracje podczas której poznałem pewną dziewczynę, wyróżniała się i od razu wpadła mi w oko, wiedziałem ze ja jej również. Sama z początku ze mną
@poczucie_przemijajacej_srody: świetnie ujęte. Też przechodziłam coś podobnego. Sama odkryłam zdradę- chociaż ciężko nazwać to odkryciem, skoro szło to wywnioskować ze zdjęcia umieszczonego publicznie przez kochanicę. Do tej pory pozostały mi skutki tego szoku i rozpaczy, która wzięła z zaskoczenia. Silna nerwica i coś na wzór PTSD. Ból przy zdradzie bywa porównywalny do bólu przy śmierci bliskiej osoby. OPie, jesteś zwykłą ścierą i tyle. Jeśli nie chcesz, to nie mów- widocznie nie
@SlavedWizard: no w sumie Pandemrix (na świńska grypę) to też dość śliski temat, tylko skala mniejsza, bo jednak choroba tak się nie rozniosła jak C19. Niby sprawdzone technologie, niby wszystko powinno być tak, jak należy, a tu setki przypadków #!$%@? narkolepsji (ʘ‿ʘ) o ile w przypadku covida wyliczanie, ile było faktycznych NOP-ów, a ile wynikało z samej choroby/jej powikłań, zajmie pewnie ładne lata, to tutaj mówimy o
@Czerwony_jak_WIG20: w sumie śmichy śmichami ale moja rodzicielka przed 50-tką miała potem jakieś jazdy po szczepieniach typu mdlenie w robocie, choroby płuc i trwało to przez jakiś rok, a 92-letnia babka nie miała nawet zarumienienia po wkłuciu xD piękna ruletka
Trzymajcie się, mój przyjaciel walczył z tym gównem. Teraz minęło z 10 lat od choroby i wygląda nawet lepiej, niż przed zachorowaniem. Sporo pomogła właśnie dość pokaźna zrzuta zorganizowana przez znajomych, lokalnie, chyba ze 100k pykło i przynajmniej finanse nie były problemem. Tak naprawdę jedynym dowodem była jego długa nieobecność w szkole i to, że niektórzy znajomi go odwiedzali, więc w sumie wszystko „na ryj”.
Ale niestety, specyfika zrzutek internetowych jest taka,
Moja mama wie, że ostatnie 2 lata chorowałam na #depresja - leczenie farmakologiczne, psychoterapia. Wczoraj mi powiedziała, że moja niby-depresja to tylko głupia wymówka bo ona miała gorzej w życiu i nie miała czasu na wymyślanie depresji.
Dziękuje mamo, ponownie utwierdziłaś mnie w tym jaką matką dla swojego dziecka nie chcę być.
Fajnie się pośmiać z depresji, rzucić hasełkami „weź się w garść”, „usprawiedliwisz swoje lenistwo”, dopóki się tego syfu nie złapie ( ͡°͜ʖ͡°) wtedy nagle okazuje się, że to jest choroba i to ciężka! a szanse, że w ciągu życia przynajmniej raz się zachoruje, nie są niskie. Przy naszym stylu życia, postępującym wyścigu szczurów, social mediach czy nawet zanieczyszczeniach w powietrzu, problem będzie coraz powszechniejszy. Depresja to
@eeehhh: to, że teraz zbyt często diagnozuje się depresję, choć niekoniecznie słusznie, to inna sprawa. Ba, sporo osób twierdzi, że ma depresję, mimo tego, że nawet nie byli u lekarza. To jest słabe i działa na szkodę osób faktycznie chory h. Ale to nie oznacza, że problem nie istnieje albo że faktycznie chorych osób jest niewiele. I uwierz, wyjście do ludzi, ćwiczenia czy prowadzenie „normickiego” trybu życia to nie jest magiczne
ale nie oszukujmy się, jeśli koalicja umożliwi uzyskanie np. większości konstytucyjnej, to wejdą w nią szybciej niż by wypowiedzieć „tak jak pan Janusz powiedział”
Raport mniejszości, świetny film. Cóż, co do AI… nie powinno mieć większego wpływu w sprawach, które mocno rzutują na czyjąś przyszłość. Wspomagawczo, przy analizie poszlak i dowodów, poprawie jakości nagrań z monitoringu, powiązywaniu z podobnymi sprawami z przeszłości- ok. Natomiast jeśli chodzi o prewencję, to tak naprawdę najważniejsza jest obserwacja osób znanych już policji za wcześniejsze wybryki, bądź pośrednie uczestnictwo w nielegalnych procedurach. I poważne podejście do zgłoszeń, w szczególności ze strony
Niech dalej będą śmichy z zaburzeń i chorób psychicznych w naszym kraju, hehe, weź pobiegaj, weź się w garść, za robotę byś się wziął, a nie jakieś depresje. Jak widać nawet przy leczeniu to #!$%@?ństwo (tu chyba dodatkowo dwubiegunówka, jeszcze gorzej) jest tak przebiegłe, że wyłapie odpowiedni moment, albo maksymalnej słabości, albo wręcz przeciwnie- przy manii. Niezależnie od statusu finansowego, doświadczeń. Strasznie szkoda chłopa i rodziny, pewnie teraz biedni będą się zastanawiać,
@gokotgo: nie było żadnego sposobu najprawdopodobniej, zwłaszcza że osoby z ChAD częściej dokonują samobójstw właśnie wtedy, gdy się lepiej czują albo wręcz mają manię, bo jest motor do działania- również destrukcyjnego. Dlatego piszę, że pewnie rodzice się będą zastanawiać, co mogli zrobić lepiej, bo skoro mu pomagali, wspierali go, to znali źródło problemu (choroba), przy którym dużo mówi się o wsparciu bliskich; niewyrozumiały i olewający rodzic uzna, że definitywnie długi i
@Dr_Kkiiddlleerrssoonn: weź mnie nawet nie #!$%@?. Mam mix umiarkowanej depresji z bardzo specyficzną nerwicą od blisko 9 lat, jakieś 7 leków testowanych, 30-stka stuknęła a studia nieukończone, roboty brak i co chwilę okienka w zatrudnieniu, chociaż tyle, że uczuciowo się układa i rodzinka super (choć do tej pory nie rozumie choroby), a ty mi #!$%@? mówisz, że po tylu latach żeś tego nie wyleczył? No ja #!$%@?ę, #!$%@? z tym wszystkim,
@MajorKusiol: pojedyncze objawy, początki depresji- owszem. Umiarkowaną i ciężką, dwubiegunówkę, mieszankę nerwicy i depresji- już nie bardzo. Super, jeśli ktoś ma siłę na ruch bo on wspomaga, tyle że w cięższych stadiach problemem jest umycie zębów, a co dopiero uprawianie aktywności fizycznej. Najpierw trzeba taką osobę zaktywizować- często lekami, aby mogła powoli powracać do normalnego trybu życia, zdrowszej diety, większej ilości ruchu.
Śmieszne i jednocześnie przykre. Pewnie chodzi tylko o kliknięcia ale można już zobaczyć sporo komentarzy zbieżnych z retoryką przekazywaną przez te pseudoartykuły. A może ktoś ma w tym interes? Tylko kto- rzymianie, jakieś lobby, grupy wspierające multikulturalizm i masową imigrację? Dlaczego tak się polaryzuje Polki i Polaków, te artykuły nawet nie pozostawiają pozorów jakiejś rzetelności, gdyby tak było, to chociaż daliby kilka kontrargumentów typu że zdrada ma takie i takie wady albo
@bylem_simpem: to w sumie i wada, i trochę zaleta. Kiedy nie było powszechnego dostępu do internetu, kobiety nie siedziały na socialach ale podobny odsetek miał skłonności do np. uleganiu sugestiom, cechy charakteru u człowieka raczej się nie zmieniają wraz z rozwojem technologicznym. Baba ze skłonnością do zdradzania miałaby te skłonności także wtedy, gdyby urodziła się 30,40,50 lat wcześniej. Rewolucja seksualna nie potrzebowała Facebooka i instagrama. Teraz chociaż łatwiej dokonać przesiewu, bo
@mibmib2: jeśli dla kogoś jedyną blokadą przed zdradzeniem byłby ostracyzm społeczny- to taka znajomość i tak powinna iść do kosza. Wartościowy człowiek może na co dzień przebywać z tysiącem osób wyłącznie płci preferowanej i nawet nie pomyśli o zdradzie
@jegertilbake: tzn. może źle to ujęłam. Po pewnym czasie od upływu terminu ważności, nie od razu, może zacząć zachodzić osłabianie się substancji- Może za 3 lata, moźe za 5. Jeśli coś się stanie z lekiem po długim czasie od tego terminu, to co najwyżej, najprawdopodniej osłabnie/straci właściwości ALE mała jest szansa, że stanie się z czasem toksyczny. Oczywiście, konkretna data ważności jest dużym dupochronem dla koncernów, który zakłada bardzo duży margines
#logikarozowychpaskow Co myślicie o kobietach które mają do was odzywki typu " #!$%@??", jeżeli np. coś jej się nie spodoba (nie jest obraza w jej stronę tylko np. jakiś pomysł). Wchodzili byście w glębszą relacją z taką osobą, mówie tu o przyjaźni czy raczej byście unikali takiej osoby? #rozowepaski #zwiazki #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow
@PEKLONIKON: istnieje, tylko obie strony nie powinny być w swoim typie, jak pomyślę że z kumplami kiedyś miałoby być coś więcej to mi niedobrze, oni mają tak samo
jak ktoś #!$%@? się w szczupłych i wysokich blondynkach to powinien mieć niskie i krępe brunetki za przyjaciółki i tak dalej.
@PEKLONIKON: jeśli patrzysz na znajomości z ludźmi tylko pod kątem korzyści, to faktycznie może być ciężko. Nie mówię, że trzeba szukać kogoś takiego ma siłę, po prostu takie relacje się trafiają- czy to od czasów szkolnych, czy to w pracy. I jak wspominasz o szukaniu logicznego rozwiązania, to może i męski kumpel by był lepszy, ale relacje międzyludzkie to nie tylko zwracanie się do nich z problemem i oczekiwanie jakiejś sensownej
chyba trochę przesadzasz. Ilość kobiet interesujących się kosmetologią, podróżami, netflixem i modą jest zbliżona do ilości mężczyzn interesujących się piłką nożną, motoryzacją i siłownią. Obie te grupy to typowe normiki, które dogadują się między sobą choć żadne z tych hobby nie jest jakieś ambitne. Prawdopodobnie sporo mężczyzn siedzi w bańce typu przebywanie z facetami na podobnym poziomie i czerpanie informacji na temat kobiet z tindera. Odwrotnie jest podobnie.
Ile można ględzic o tym jaki putin zły i ze bucza to ludobójstwo, przecież putin sam w nich nie strzelał wiec nie mozna go obarczac pełna odpowiedzialnością, a rosjanie ktorzy niby cos tam w buczy robili, na pewno działali w afekcie i był jakiś powód, poza tym rosjanie też tam ginęli, sugeruje zapalić znicz wszystkim poległym w buczy niezależnie od narodowosci, biedne ofiary wojny :( za kilka lat
Wiecie co jest przykre w tym kraju? Że Polonez który nawet dziś mógłby spokojnie konkurować z najnowszymi Mercedesami i BMW, przestał być produkowany przez niemieckie lobby.
Podobna sytuacja miała również miejsce z Fiatem 126p.
Mireczki mam pytanie. Mam taką pralkę jak na zdjęciu. Wcześniej miałem zupełnie inną pralkę ( taką zamykaną od góry) i do środka wlewałem płyn i wsypywałem proszek. A jak to wygląda w przypadku takiej pralki? Może być sam proszek, może być sam płyn? Widziałem, że niektórzy też stosują żele, gdzie się te żele nalewa? #pytanie #kiciochpyta #pralka #pytaniedoeksperta #diy
Proszek do prania i żel można też dodawać prosto do bębna, dobra sprawa jak pralka ma skłonność do zatykania się gdzieś, no i nie zbiera się ten cały syf w szufladkach. Można też iść na łatwiznę i kupować kapsułki, które domyślnie się wrzuca właśnie razem z ubraniami.
zatrudnię sekretarkę ds. tindera, tzn laskę która będzie mnie umawiać z innymi laskami tinderówami na ruchanie, dobrze płacę tylko powazne oferty na priv
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Mirek 5-6/10, lvl 31, 180 cm, bez nałogów i bez długów, niezależny finansowo (ale nie bogaty i uznający finansowe partnerstwo, tj. wspólne wydatki mniej-więcej 50:50), z własnym mieszkaniem w Tychach, pracujący zdalnie, typ wrażliwego intelektualisty-introwertyka, z poczuciem humoru i zainteresowaniami.
Poszukuje partnerki (18+) do monogamicznego, długoterminowego związku (domyślnie na całe życie), ale bez formalnego ślubu i bez dzieci. Ceni stabilność, lojalność, obustronną uczynność i obustronne uczuciowe zaangażowanie. Wychodzi z
Jaka grupa kobiet daje mu największe szanse na sukces?
@mirko_anonim: niektóre Polki (tak, bywamy normalne, chociaż jako przedstawiciel tego „gatunku” potwierdzam, bywa ciężko znaleźć), Azjatki to też niegłupi pomysł, tyle że wtedy masz najczęściej typową, mocno podległą tradycjonalistkę (czyli raczej odpada podział 50:50). Od Ukrainek jak najdalej, to największy scam ostatnich lat. Będziesz miał to co z typową Polką, tylko w kilkukrotnie większym natężeniu. Obiadki pogotuje na początku, potem wydrenuje portfel do zera i będzie czekać na nie wiadomo jakie
#rozowepaski #zwiazki #przegryw #blackpill #logikarozowychpaskow