Moje pierwsze chinkali ever. Musiałem poprawiać, bo za grube ciasto miałem. Poza tym już się n-------m tym winem w trakcie tej roboty. #gotujzwykopem #kuchnia #gruzja
@rachuneksumienia: Bardziej miałem na myśli naszą "wspaniałą" oświatę oraz pruski system edukacji i to, że szkoła w Polsce często zamiast rozwijać to zabija w dzieciach różne wartościowe cechy
Kolejne wezwanie. 54 lata, covid+, duszność, saturacja 78%. Niby codzienność ale podjeżdżamy pod dom, a tu na bramie wisi klepsydra: 77-latek, zmarł 3 dni temu, pogrzeb lada dzień. W domu u pacjenta dowiadujemy się, że to ojciec naszego chorego i że zmarł na Covid. Domownicy przerażeni informacją, że musimy jechać do szpitala. Sam pacjent (i my) stara się zachować normalnie. Jednak gdy wychodząc z domu mówi do swojej mamy: "pożegnaj mnie" coś
Z punktu widzenia ratownictwa medycznego jest lepiej. W Małopolsce w dzień średnio oczekuje kilkanaście wezwań do których brakuje karetek. Na jesieni było to kilkadziesiąt.
@maniac777 zabieramy. Wytyczne mówią, że każdy pacjent z saturacją poniżej 94% powinien znaleźć się w szpitalu bez względu na to czy towarzyszą temu inne dolegliwości.
Jeśli pamiętasz podróżowanie pociągami podmiejskimi z otwartymi drzwiami podczas jazdy, to miałeś zajebiste dzieciństwo. Piękna słoneczna pogoda, wiatr we włosach... Świetna sprawa zwłaszcza na upały ( ͡°͜ʖ͡°)
Jeszcze 15 lat temu nie było z tym totalnie żadnego problemu, nawet kierownicy pociągu przymykali na to oko. Przekręcało się dźwigienkę nad drzwiami, gdzie był już zawsze zerwany drucik będący żałosną plombą bezpieczeństwa, drzwi otwierały się a pociąg dalej
@piotrveyner: Raz byłem świadkiem jak grupa nayebusów bawiła się przy takich drzwiach. Wreszcie jeden wystawił nogę jak najdalej potrafił. I pyk - spotkanie ze słupem. Dobrze, że go nie wyciągnęło na zewnątrz ale i tak trzeba było czekać na karetkę (złamana noga).
@piotrveyner: Pamiętam jak kiedyś facetka z j. pol się wkurzała "co wy ztak z tymi opóźnieniami? ile się pociąg moze spoźnić?! 15 min?!" cóż pamiętam jak kiedyś mi się zimą pociąg 4 dni spóźnił :D
Jest godzina 6:30. Mama cię budzi do szkoły. Mówisz, że źle się czujesz, więc dotyka czoła. Ciepłe. Termometr wskazuje 37.5. Zostajesz w domu, przenosisz się z kołdrą do salonu. Włączasz Cartoon Network. Leci Krowa i Kurczak. Potem będą Bliźniaki Cramp, a potem Ed, Edd i Eddy. Mama zrobiła kakao.
#heheszki #humorobrazkowy
źródło: comment_1619024240aqXjUABE1br3FG1fmEUd7G.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora