Jutro miną równo cztery lata odkąd ten gostek zamordował Pawła Adamowicza i do tej pory jego proces jest w toku i nadal czeka na wyrok za zbrodnię którą popełnił na żywo przed kamerami przedstawiając się imieniem i nazwiskiem.
Niech dadzą plusa ci którzy starają nigdy nie spóźniać. Dla mnie to jest całkowity punkt honoru. Oczywiście nie mówię o jakichś nagłych wypadkach gdzie naprawdę nie można przyjść na umówioną godzinę. Chodzi mi o ludzi którzy spóźniają się nagminnie, nieszanujących czasu innych.
Jak to możliwe że ludzie dali sobie wmówić że powinni być biedni? Mimo że ciężko pracują całymi dniami, czasami po 6 dni w tygodniu, nie mają możliwości nawet jednocześnie wynajmować miejsca do spania i nie odżywiać się śmieciami. Potem przychodzi ktoś na wykopie i mówi że przecież nie powinni kupować tej bułki PREMIUM (czyli z ziarnami za 1,30 XD) tylko kajzerkę za 60gr. Ostatnio coraz częściej się słyszy że nawet konserwa turystyczna
@KrolSandaczPierwszyRozrzutny: Jakbyś poczytał gazetki i poszedł do aldi kupić pieczarki, do biedronki mleko, a do lidla oddalonego o 3 km pomidory, to byś zapłacił 10 zl mniej okej?!
Wmówiono sporej ilości obywateli, że łosoś, awokado, ciasto francuskie, czy jedzenie w knajpach to coś premium.
Ludzie się z tym pogodzili Powoli wmawiają, że podstawowe niegdyś produkty to też premium towar. Zwłaszcza starzy ludzie potrafią sobie to usprawiedliwiać mówiąc "a na co to komu", czy "kiedyś tego nie było i człowiek żył". Ludzie którzy nigdy nie byli na zachodzie, nie widzieli
@WiKingg3: I humor gituwa. Bereś jak dobrze pogra i Spaletti zrozumie, że być może bardziej potrzebuje ofensywnego bocznego obrońcę w walce o mistrzostwo aniżeli ofensywnego, to się okaże, że to Polak będzie podstawowym bocznym obrońcą. Ponadto może grać z powodzeniem na obu bokach obrony, zatem swoje minuty na pewno zrobi. Może nawet w topowych meczach na szczycie Serie A.
Uważajcie jakbyście robili zakupy w #mediaexpert, ponieważ sklep posiada "dwa cenniki" - jeden sklepowy, drugi internetowy. Domyślnie klienta traktuje się tam jak frajera i liczy się droższą cenę, czyli sklepową. Dopiero po zwróceniu uwagi, że w necie mają niższą cenę to zostanie nam policzona cena internetowa. Pani przy kasie udawała głupią, że ona nic nie wie że ceny się często zmieniają itp. Co ciekawe, jak wspomniałem że na necie
@sajmonm mój znajomy pracuje w tej sieci, z tego co opowiada dymanie klienta to normalna sprawa i wszyscy pracownicy o tym wiedzą. Nie wszyscy to robią ale tych uczciwych jest może z jeden procent.
@sajmonm: kurła, ja ostatnio jak tam bylem mialem podobnie, 150 pln roznicy. Zagaduje typka od telefonów, to mi powiedział, zeby zamówić przez strone z niższą ceną z odbiorem za godzine. Po 15 minutach wbijam znowu i odbieram dumny z o------a systemu. A tu wychodzi, ze i tak zostalem wydymany na 15 minut, skoro mogą zmieniać ceny na kasie po zwroceniu uwagi xD